Wyrzucony przez Franciszka, bohaterem w Szczecinie.

Kard. Burke w Szczecinie i krytyka Papieża Franciszka!!! Papież staje po stronie ubogich, uchodźców, zranionych, poszukujących, a Kard. Burke (nie wiem tylko, czy Jego Eminencja przybył w lektyce) w zawoalowany sposób twierdzi, że Franciszek jest szkodnikiem i sieje zamęt w Kościele. A wszystko na konferencji z udziałem garstki zainteresowanych. Taka garstka też za chwilę będzie w szczecińskich kościołach, gdyż w całym wielkim szczecińskim Seminarium Duchownym jest może 30 kleryków (na wszystkich 6 rocznikach!). W Szczecinie jest najwięcej rozwodów, najmniej ludzi chodzi na msze i przystępuje do sakramentów. Czy odpowiedzią na to jest Kościół zamknięty, czy Kościół otwarty? Abp Dzięga już pewnie zdecydował. To w sumie taki dziwny ten Papież Franciszek, który mówi, że „biskup nie może mieć psychiki księcia” – popatrzcie na stroje, które nosi kard. Burke: złoto, kapelusze, rękawiczki do łokci, czerwone welony na kilkanaście metrów, gronostaje i futra… To nie mój Kościół. Warto w tym miejscu zacytować dwa zdania Jarosława Makowskiego z książki „Pobudka Kościele”: Papież w walce o Kościół otwarty i ubogi pozostaje na placu boju samotny. (…) Kto więc dziś i jakimi sposobami walczy z papieżem? Po pierwsze, wrogami Franciszka są ci kardynałowie, którzy tracą pieniądze i przywileje”. Kardynał Burke wyrzucony został przez Papieża Franciszka z funkcji szefa Kongregacji Biskupów. Teraz Burke witany jest jak bohater w polskim kościele… Powodzenia!