Fala protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego narasta. Już nawet pro-pisowskie tzw. media publiczne nie mogą nie zauważyć tysięcy protestujących. Adam Zadworny w Gazecie Wyborczej stwierdził, że telewizja szczecińska i radio publiczne tematu unikają. Do czasu. Dzisiaj w radio publicznym w Szczecinie mała wzmianka, że kobiety jednak protestują.
W niedzielę na Jasnych Błoniach kilkaset osób, głównie kobiety, wyrażały swoje niezadowolenie i wzburzenie. Fala protestów wzrasta. Prof. dr hab. Inga Iwasiów przemawiając na Jasnych Błoniach stwierdziła, że grzeczne już byłyśmy. Mamy dość! Nigdy już nie będę grzeczna. Oddajcie nam nasze prawa. Teraz jest czas walki o prawa kobiet. Prof. Iwasiów zaapelowała też do chrześcijan – opamiętajcie się. Jeśli tak ważna jest dla was cywilizacja życia, to opamiętajcie się i nie zabijajcie kobiet!

Protestujący z Jasnych Błoni przeszli na ul. Piotra Skargi pod siedzibę arcybiskupa Andrzeja Dzięgi. Zgromadziło się tam kilkaset osób. Policja odpowiedzialnie zamknęła ruch samochodów na tym odcinku. Demonstranci ustawili symboliczną trumnę przed wejściem do siedziby arcybiskupa z napisem „Nie będziemy ofiarami”. Pod domem arcybiskupa prof. Iwasiów stwierdziła, że nie wystarczy uciec w katechizm i Biblię, trzeba jeszcze mieć sumienie. Te wieszaki wieszamy na płocie, jak na waszych plugawych sumieniach. Kilkuset demonstrantów wznosiło hasła przeciwko politykom PiS , przeciw Kościołowi i powiesili niezliczoną ilość symbolicznych wieszaków oraz kilkadziesiąt transparentów na płocie.

Pod siedzibą PiS przy ul. Mickiewicza z dnia na dzień pojawia się coraz więcej zniczy i haseł. Na siedzibie kancelarii Bartłomieja Sochańskiego na Pogodnie jeden z transparentów został zdjęty. Po kilku godzinach pojawił się nowy transparent.

Poseł z Żoliborza podpalił beczkę z prochem, ku uciesze biskupów. Historia uczy, że jeden nieodpowiedzialny ruch, czyn ze strony demonstrujących, czy Policji może doprowadzić do tragedii. Rządzący złamali istniejący kompromis aborcyjny. Wkurzone kobiety nie ustąpią. Eskalacja konfliktu nabiera coraz bardziej niebezpiecznych kształtów. Nawet znany ze swojego „giętkiego” kręgosłupa Jarosław Gowin szuka kompromisowych rozwiązań. Wydaje się, że może być za późno. Poziom determinacji jest bardzo wysoki.
wit