Dwaj szczecińscy filozofowie: Tales ze Skolwina i Teles z Niebuszewa spotkali się na Placu Sprzymierzonych.
Tales: Widziałeś, co się stało podczas obrad Sejmu?
Teles: Kolejna zadyma. Prawie jak na ulicy…
Tales: No, nie – w Sejmie jednak język bardziej parlamentarny. Bez tych wszystkich wulgaryzmów typu „wypier…aj”
Teles: Masz rację, chociaż wczoraj wypatrzyłem na ulicy jeden transparent, który wyraźnie odbiegał od pozostałych.
Tales: Tak? Jaki?
Teles: „Uprzejmie prosimy odejdźcie szybciutko”…