Pan Patryk zwrócił uwagę radnego osiedla Łukasza Listwonia na dziwną, tajemniczą historię z ubytkiem w chodniku przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Chodzi o nieruchomość przy numerze 33 (dawna siedziba przychodni).Przed tą nieruchomością znajduje się studzienka kanalizacyjna/inspekcyjna w obrębie której jakiś czas temu powstał drobny ubytek. Kolokwialnie mówiąc dziura, która zaczynała robić się stopniowo coraz większa. Mieszkańcy zgłosili ten fakt miastu, po czym, po dłuższym czasie miejskie służby zdecydowały się na… postawienie w tym miejscu znaku drogowego informującego o potencjalnym niebezpieczeństwie. Niestety było to tak dawno temu. W tym czasie nie wykonano żadnych prac naprawczych. Jak się teraz okazuje, po znaku pozostała jedynie podstawa, do której był on przymocowany, a dziura jak była, tak jest dodatkowo rozszerzając swoje niszczycielskie żniwo.
W związku z tym Radny Listwoń zwrócił się do UM z uprzejmą prośbą o przyspieszenie prac naprawczych w tym miejscu i wpłyniecie na zarządcę studzienki, aby jak najszybciej usunął ubytek. Zanim ktoś zrobi sobie krzywdę…
Redakcja