Trudna sytuacja Pogoni Szczecin. Klub ma długi
Pogoń Szczecin to jeden z najważniejszych klubów na mapie Polski. Nasza duma ma jednak spore problemy, które mogą rzutować na jej przyszłość. Dość powiedzieć, że już teraz z klubem żegnają się kluczowi piłkarze.
Wydawało się, że Pogoń Szczecin to klub świetnie zarządzany. Niestety, z biegiem czasu na jaw wyszły spore błędy i problemy, które obecnie trapią “Dumę Pomorza”. Najważniejsze wydają się długi finansowe względem wierzycieli. Bez uregulowania sum trudno myśleć o tym, aby w końcu zdobyć jakieś trofeum.
Kanadyjski cudotwórca
Szansą na nowe życie Pogoni Szczecin miał być Alex Haditaghi. Kanadyjski biznesmen od pewnego czasu powtarzał, że zakochał się w Szczecinie i zamierza pomóc klubowi. Odwiedzał przy tym liczne programy sportowe i opowiadał o szczegółach potencjalnej transakcji. Mówił między innymi, ile “Duma Pomorza” musi zapłacić wierzycielom, jednocześnie domagał się, aby zgodzili się oni na odłożenie płatności w czasie. Wszystko nie skończyło się zbyt dobrze.
Po kilku tygodniach zamieszania Haditaghi wycofał swoją ofertę. Jarosław Mroczek podjął decyzję, że nie przekaże klubu w ręce Kanadyjczyka, co było zrozumiałe o tyle, że nikt nie wiedział, czego można się po nim spodziewać. Pogoń uniknęła więc potencjalnie problematycznego właściciela, ale wciąż miała kłopoty natury finansowej.
Pogoń Szczecin sprzedana! [aktualizacja]
Pogoń Szczecin zmieniła właściciela. Po kilku nieudanych próbach większościowe udziały klubu Ekstraklasy zostały nabyte przez spółkę Sport Strategy and Investment Ltd, kierowaną przez brazylijskiego prawnika Nilo Efforiego. Na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy przyjęto rezygnację dotychczasowego zarządu oraz prezesa Jarosława Mroczka, który stał na czele klubu przez 14 lat. Wszystkie udziały firmy EPA, należącej do Mroczka, zostały przejęte przez spółkę Efforiego.
Nilo Effori, specjalista od prawa sportowego mieszkający na stałe w Londynie, podczas konferencji prasowej wyraził swoje zaangażowanie: „To był najbardziej wyczekiwany dzień przez wszystkich. Oprócz bycia ojcem trójki dzieci, teraz otrzymałem największą odpowiedzialność w moim życiu”. W dwuosobowym zarządzie znalazł się także szczeciński biznesmen, Karol Zaborowski.
Effori, prywatnie kibic Arsenalu Londyn, unikał odpowiedzi na pytania dotyczące zadłużenia Pogoni, które przekracza 50 mln zł. Zapewnił jednak, że od pierwszego dnia zajmie się restrukturyzacją klubu. Zdradził również, że w najbliższym tygodniu do zespołu dołączą trzej nowi zawodnicy, mający wzmocnić drużynę przed zamknięciem zimowego okna transferowego. Celem Pogoni jest walka o europejskie puchary jeszcze w tym sezonie.
Wśród nowych nabytków znalazł się 22-letni brazylijski obrońca Luizao, wypożyczony z West Ham United do końca obecnego sezonu. Luizao, wychowanek São Paulo, może grać zarówno jako środkowy, jak i lewy obrońca. Dołączył do Pogoni, aby wzmocnić defensywę zespołu.
Nowe władze klubu, z prezesem Nilo Efforim na czele, były obecne na stadionie w Mielcu podczas meczu ze Stalą Mielec. Obecność zarządu na trybunach miała na celu wsparcie drużyny i pokazanie zaangażowania w rozwój klubu.
Wcześniej, w grudniu 2024 roku, zainteresowanie kupnem Pogoni wyrażał kanadyjski biznesmen irańskiego pochodzenia, Alex Haditaghi. Jednak ostatecznie to spółka Nilo Efforiego przejęła kontrolę nad klubem.
Kamil Grosicki, kapitan Pogoni, stanowczo zareagował na pojawiające się plotki dotyczące jego osoby i drużyny, podkreślając swoje zaangażowanie i profesjonalizm. W obliczu zmian właścicielskich i planów restrukturyzacji, przyszłość Pogoni Szczecin rysuje się z nadzieją na stabilizację finansową i sukcesy sportowe.
Wyprzedaż przez długi?
Sytuacja Pogoni przed zmianą właściciela była niepewna. Dowodem na to transfer Vahana Bichakhchyana. Jeden z najlepszych piłkarzy “Dumy Pomorza” przeniósł się za bezcen do Legii Warszawa. Pogoń nie była w stanie odzyskać nawet kwoty, którą sama przeznaczyła na Ormianina. Przypomnijmy, że ściągnięto go za blisko milion euro.
Na tym jednak nie koniec. Z “Dumą Pomorza” pożegnało się też dwóch weteranów – Benedikt Zech oraz Alexander Gorgon. Umowy tych piłkarzy zostały rozwiązanie, ponieważ Austriacy zarabiali zbyt dużo w stosunku do tego, co oferowali na boisku. Pamiętajmy również, że Zech ma już 34 lata, natomiast Gorgon aż 36. Dużo, jak na piłkarzy.
W tych niepewnych czasach niezmiernie ważne jest, aby “Duma Pomorza” mogła liczyć na wsparcie swoich kibiców. Daty meczów wypada zaznaczyć w kalendarzu i w miarę możliwości, udać się na stadion, aby dopingować drużynę. Harmonogram spotkań bez trudu sprawdzicie na stronie Fortuna z wykorzystaniem kodu promocyjnego.
Pogoń Szczecin kapitalnie weszła w 2025 rok. Portowcy są dotychczas niepokonani, a mało tego, odnieśli komplet zwycięstw i przesunęli się już z ósmej na czwartą lokatę w ekstraklasie. Ich wyborna forma może zagwarantować im występy w europejskich rozgrywkach, jeśli podtrzymają dotychczasową dyspozycję. „Duma Pomorza” uczestniczy również w rozgrywkach Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z drużyną Piasta Gliwice 26 lutego. Stawką tego spotkania jest półfinał rozgrywek.