Szczecin też ma kartkę ***** ***

0
782
źródło: Tomasz Panek/Facebook

Po Warszawie, Szczecin też ma swoją „gwiezdną” kartkę świąteczną. Stworzył ją szczeciński artysta – grafik, autor „Mało szczegółowego przewodnika po Szczecinie” Tomasz Panek. Kartka przedstawia, a jakże, najważniejszy symbol Szczecina czyli puszkę paprykarza w zimowej scenerii. W tle widać budynek Filharmonii, nad którą ramiona rozpościerają dźwigozaury. Na niebie nad budynkiem przedstawiony jest czerwony napis „SZCZECIN” oraz życzenia „Smacznych Świąt”, wokół błyska klika gwiazd….

Autor zamieścił grafikę w swoich social mediach. Zainteresowanie posiadaniem własnej, szczecińskiej, ośmiogwiazdkowej kartki świątecznej jest na tyle duże, że Panek zdecydował się udostępnić ją w formacie gotowym do druku: Pod wieczór podrzucę link do pliku drukarskiego, także będzie można sobie samemu wydrukować – napisał w odpowiedzi na prośby o grafikę.  Zatem zainteresowanych wydrukowaniem kartki odsyłamy na stronę autora:  https://www.facebook.com/TomaszPanekGrafika

O co chodzi w sprawie ośmiogwiazdkowej kartki świątecznej?

Otóż od kilku dni na nośnikach miejskich Warszawy oraz w jej mediach społecznościowych można zobaczyć plakat utrzymany w niebiesko-białych barwach, z łyżwiarzami, zimową scenerią i napisem „Warszawa. Każdemu, bez wyjątków, wszystkiego dobrego”. To świąteczne życzenia władz stolicy  plakat przygotował dział marketingu stołecznego ratusza. Plakat wywołał sporą dyskusję.

Ponury i złowrogi

Dyskusję wokół plakatu wywołał swoim wpisem na Twitterze poseł Konfederacji Krzysztof Bosak: „Ponury i złowrogi. Mimo postaci ludzkich bije z niego samotność. Postaci nie mają twarzy. Choć są na łyżwach, to nie bawią się. Jadą przed siebie jak w transie. Chłód zimy nie jest zrównoważony ciepłym światłem gwiazd tylko upiorną czerwienią. Symbole bez treści. Życzenia wysilone” – ocenił Bosak. 

Osiem gwiazdek na plakacie Warszawy

Eurodeputowany, były kandydat na urząd prezydenta Warszawy Patryk Jaki (Solidarna Polska), na plakacie dostrzegł osiem gwiazdek, czyli antyrządowe hasło „J… PiS”.

„Wszystko można, ale żeby ze Świąt Bożego Narodzenia zrobić J… PiS, to trzeba być barbarzyńcą. Upadek kultury i polskości w opozycji trwa w najlepsze” – stwierdził europoseł PiS Patryk Jaki. 

Oczywiście do „sprawy” w swoim stylu musiała się odnieść reżimowa telewizja. TVP Info poświęciło sporo czasu antenowego na przeprowadzenie dziennikarskiego śledztwa.

Lewicowa aktywistka Ola Jasionowska, która rok temu święta Narodzenia Chrystusa połączyła z promocją aborcji, w tym roku znów szuka skandalu. Na bożonarodzeniowym plakacie Warszawy jej autorstwa nie ma Boga, ani symboliki nawiązującej do Jego narodzenia. Na grafice dla urzędników Rafała Trzaskowskiego nie ma żadnych elementów religijnych ani wskazujących na to, o jakie święta chodzi, są za to… lodowisko i czarnoskórzy łyżwiarze oraz – jak zauważyli politycy i internauci – nawiązanie do politycznych marzeń opozycji o „jeb**iu” PiS.

Prowokacyjne plakaty stołecznego ratusza to już tradycja. Rok temu internauci krytykowali fakt, że promująca „Warszawskie Kolędowanie”  grafika nie miała żadnych nawiązań bożonarodzeniowych.

Zaznaczali, że mimo świętowania przyjścia na świat Jezusa, na zdjęciach nie widać ani Jego, ani Maryi czy Józefa. Ola Jasionowska nawet przed świętami nie była w stanie powstrzymać swojej proaborcyjnej obsesji.

To wypowiedzenie wojny!

O krok dalej poszła zaproszona do TVP Info Anna Derewienko, która zauważyła w plakacie nawoływanie do wojny. Sytuacja miała miejsce 7 grudnia w programie „Jedziemy”, którego prowadzącym jest Michał Rachoń.

– Dostrzegłam tam, oprócz tych ośmiu gwiazdek jeszcze to, że właśnie słowo Warszawa zostało ułożone w taki sposób, że u góry mamy „war”, czyli wojnę. W jakimś sensie możemy traktować ten plakat w kategoriach wypowiedzenia właśnie wojny – powiedziała Derewienko.

– To są zawoalowane komunikaty, ale dla osób inteligentnych. (…) Wiemy, do czego służą plakaty i wiemy, że można tak to sprzedać, że ten, kto ma zrozumieć, to zrozumie – dodała.

Brawo Warszawa!

Bartłomiej Sienkiewicz, publicysta i polityk tak odniósł się do tych komentarzy: „To niesamowite, że w kraju, w którym panuje prymitywna sztuka bogoojczyźniana z paździerza, plakat świąteczny #Warszawa wzbudza taką wściekłość. Plakat nawiązujący do najlepszych tradycji sztuki polskiej 1 poł. XX w. Brawo Warszawa!”.

Autorka plakatu: Trochę to śmieszne

Jasionowska jest także autorką zeszłorocznego plakatu, który również był szeroko komentowany – ze względu na brak symboli religijnych. Jasionowska opracowała także logo Strajku Kobiet (czerwona błyskawica).

Odpowiedziała ona na krytykę w komentarzach na Facebooku. „To bardzo przykre, że gwiazdki kojarzą się pani z polityką. Rok temu kojarzył się tak księżyc. Myślę, że idąc tym tokiem myślenia, powinniśmy ocenzurować noc i zjawiska atmosferyczne. To trochę śmieszny fikołek logiczny, żeby mi przypisywać obsesję. Miłego adwentu, amen!” – napisała.

W innym komentarzu przekonuje: „(…) jest różnica między symboliką a manią prześladowczą i poszukiwaniu spisku przez osoby, które, jak pani, doszukują się znaczenia w ułożeniu rąk dziecka na ilustracji. Trochę to śmieszne, a trochę upierdliwe”.

O co chodzi z ***** ***?

„***** ***” to ocenzurowany slogan, który narodził się w internecie, skąd następnie przeniósł się do realnego świata. Hasło w niecenzuralny sposób wyraża sprzeciw wobec reżimu PiSowskiej władzy. Szczególnie popularne stało się przed zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi oraz w trakcie różnych protestów, w tym strajków kobiet.

Przemek Kowalewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here