Arcybiskup Dzięga jest przekonany, że zrobił wszystko. Przecież odwołał księdza Dymera… Przed emisją reportażu w TVN24 i na krótko przed śmiercią Dymera. Ale śmierć Dymera nie kończy sprawy nadużyć seksualnych i jego promowania w kościele szczecińskim.
W najnowszym Tygodniku Powszechnym polecamy serdecznej uwadze obszerny wywiad Anny Goc z jedną z ofiar księdza Dymera – ojcem Tarsycjuszem Krasuckim franciszkaninem. Ważna rozmowa, wiele szczegółów o zachowaniu wychowawców w szczecińskim Ognisku św. Brata Alberta. Gehenna przesłuchać w sądach państwowych i kościelnych oraz powracające traumy skrzywdzonych przez Dymera chłopców.
Po 26 latach wyrok w sprawie ks. Dymera dalej nie został opublikowany – stwierdza Anna Goc. Ojciec Tarsycjusz odpowiada: „Ludzie często myślą: sprawca zmarł, po co to rozgrzebywać. Po co wam ten wyrok jest potrzebny? A właśnie jest potrzebny – nie dla zemsty, ale jako wyraz sprawiedliwości, przywrócenia właściwego ładu świata (…). Z nieoficjalnych rozmów wnioskuję, że zapadł wyrok drugiej instancji potwierdzający winę księdza Andrzeja Dymera. Nam, osobom skrzywdzonym, bardzo na tym zależy. Dla nas ogłoszenie wyroku publicznie być może pozwoli zamknąć tę sprawę. Nazwać po imieniu przestępcę i ludzi skrzywdzonych. Być może wtedy już nikt nam nie powie, że sobie to wszystko wymyśliliśmy”.
Cały wywiad w poniższym linku lub wersja papierowa dostępna w kioskach.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/jestesmy-nieumarli-169604
wit