Rozwiązania zapisane w „Polskim Ładzie” mogą skutkować nie tylko ogromnymi stratami dla samorządów, ale i przedsiębiorców. Sektor MŚP uważa, że zaproponowane w obecnej formie zmiany podatkowe to jawne zatrzymanie rozwoju firm, które ostatkiem sił przetrwały lockdown. O co walczą przedsiębiorcy?
Podczas posiedzenie Komisji Gospodarki, Infrastruktury i Ochrony Środowiska Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego z udziałem radnych, przedsiębiorców i parlamentarzystów rozmawiano o nowych rozwiązaniach zaproponowanych w Programie „Polski Ład” ze szczególnym uwzględnieniem podatku liniowego. Gościem specjalnym spotkania był Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. Jego zdaniem niektóre zaproponowane rozwiązania w „Polskim Ładzie” są dobre, ale plany rządu dotyczące zmian w podatku liniowym określił jako nieuzasadnione. Proponowana przez rząd reforma podnosi obciążenia przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym prawie o 50%, z obecnych 19% do 28% bez możliwości odliczenia kwoty wolnej od podatku (30 tysięcy złotych). – Podatek liniowy wprowadzony w 2004 r. powinien zachować dotychczasową formę. Zadziałał bardzo korzystnie zarówno na budżet państwa, jak i kondycję polskich firm. Przez lata spełniał korzystną funkcję, umożliwiając przedsiębiorcom uzyskanie środków na rozwój – mówił Rzecznik MŚP Adam Abramowicz.
Marszałek Olgierd Geblewicz stwierdził, że „sektor MŚP jest absolutnym trzonem naszej gospodarki. To jednocześnie wyraz zaradności naszych mieszkańców, ale i wyniki bardzo trudnej transformacji ustrojowej. Dalej chcemy rozwijać zachodniopomorską przedsiębiorczość. Wpływ „Polskiego Ładu” na samorządy będzie duży i negatywny”.
Prezes Północnej Izby Gospodarczej Hanna Mojsiuk powiedziała, że przedsiębiorcy „widzą w „Polskim Ładzie” pewne plusy m.in. podniesienie nakładów na służbę zdrowia, bardziej dostępną ofertę mieszkalnictwa, jednak proponowane zmiany mocno uderzą w samorządy. Za niesprawiedliwe uważamy procentową składkę stawki zdrowotnej. Widzimy wiele niekorzystnych rozwiązań m.in. w sektorze branży motoryzacyjnej czy dla przedsiębiorców zajmujących się wynajmem. „Polski Ład” nie jest programem, który wyrównuje szanse społeczne. Jest raczej programem, który jeszcze szerzej pokazuje, że rządowe programy socjalne są mocno zasilane przez wpływy od przedsiębiorców”.
Obecny na posiedzeniu komisji poseł Arkadiusz Marchewka zaznaczył, że „proponowane rozwiązania w „Polskim Ładzie” uderzą w ludzi najbardziej przedsiębiorczych. Podał konkretne wyliczenia i przykłady. I tak osoby, które prowadzą działalność gospodarczą i mają dochód w wysokości dwóch średnich krajowych, a więc około 10 tys. zł po odliczeniu składek społecznych, dzisiaj płacą 1953 zł podatku (plus składka zdrowotna). Po zmianie zapłacą 2800 zł. To rocznie ponad 10 tys. zł więcej.”
red.