Rok bez Bacy

1
891

Zmarł dokładnie rok temu. We śnie. Niektórzy twierdzą, że była to dobra śmierć. Ale śmierć nigdy nie jest dobra. Pozostaje pustka. Baca odszedł niespodziewanie. Miał wiele planów, realizował wiele projektów. Od początku powstania Morskiego Centrum Nauki zbierał archiwalne materiały. Digitalizował dokumenty, zdjęcia, pamiątki filmy amatorskie. Wszystko co dotyczyło spuścizny morskiej Szczecina. Zeskanował i uchronił od zapomnienia ponad 100 tysięcy dokumentów i fotografii. Redagował Monitor Szczeciński, pisał teksty, był prezesem Fundacji Europejskiej. Robił film o Yannicku Leiderze.

Żył bardzo intensywnie, pozostawił ogromny dorobek twórczy. Był wybitną postacią w Szczecinie. Od roku nie ma z nami Wojtka… Zmarł 11 września 2020 roku, pochowany został na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie – kwatera 55A.

Wojciech Hawryszuk zostawił swój wielki ślad w Szczecinie i na Pomorzu Zachodnim. Był człowiekiem Renesansu. Wykształcony, oczytany, dzielący się z innymi swoim bogatym doświadczeniem. Był niesamowicie otwartym i życzliwym człowiekiem. Bezkompromisowo uczciwy. Swoją erudycją ujmował obce osoby przy pierwszym spotkaniu. Był przy tym bardzo skromny. Nigdy się nie wywyższał, a przecież jego życiorys mógłby posłużyć dla kilku, czy kilkunastu osób, które byłyby dumne z tego co osiągnęły. Baca przesadnie nie chwalił się tym, co w życiu robił, kogo znał, z kim rozmawiał, do kogo może zadzwonić. Wojtek traktował to jak bagaż dobrych doświadczeń. Często zachowywał się jak zdystansowany stoik, baczny obserwator, precyzyjny polemista. Nie tolerował obłudy i głupoty. Potrafił sprowadzić na ziemię jednym słowem, czy spojrzeniem. Zawsze jednak z szacunkiem i życzliwością  dla drugiego człowieka. On chyba nie miał żadnych wrogów. Byli ludzie, którzy go oszukali. Byli tacy, którzy mając możliwości nie pomogli mu, kiedy tego potrzebował. Baca jednak nikogo nie odrzucał. Wiedział, że w życiu jest różnie. Raz na wozie, raz pod wozem. Ważne, aby z godnością móc spojrzeć na siebie w lustrze.    

Jak wielu, przyjechał do Szczecina. Mazowiecka tradycja, wyniesione z domu rodzinnego wartości, otwartość i ciekawość świata charakteryzowały go bardzo mocno. Była to kotwica tożsamościowa, do której często wracał. Studia na Politechnice Szczecińskiej i wejście w świat życia studenckiego rozwinęły jego zdolności. Muzyka, kultura studencka, własna twórczość muzyczna, pierwsze próby dziennikarskie. Z mediami Baca związał się na całe życie. Akademickie Radio Pomorze, Polskie Radio Szczecin, Radio AS, Telewizja Morze, Pomorska Stacja Radiowa, Telewizja Szczecin, Radio Plus, Radio Mazowsze, Gazeta Wyborcza i Kurier Szczeciński. Warto podkreślić, że podczas I Zjazdu Solidarności w Gdańsku w 1981 roku, Wojtek był współautorem relacji radiowych z każdego dnia obrad i wywiadu z Ks. Józefem Tischnerem dla Radia Mazowsze.

Dzieła, które po nim pozostały to tworzenie niezależnych, prywatnych mediów w Szczecinie. Wykształcenie i inspirowanie wielu młodych dziennikarzy. To również szefowanie klubowi Pinokio, Festiwal Artystyczny Młodzieży Studenckiej FAMA w Świnoujściu, Akademia Rybna i  Targ Rybny, wiele imprez promocyjnych, zarządzanie domami kultury – Huty Szczecin, Budowlani czy Międzyzdroje, to również mrówcza praca w Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej przy Pomorskim Krajobrazie Rzecznym, Festiwal Młodych Talentów Gramy. Wojtek był także członkiem Rady Programowej ogólnopolskiego Polskiego Radia, członkiem Rady Programowej TVP Szczecin, a także radnym Szczecina.

Baca brakuje nam Ciebie…

wit

1 KOMENTARZ

  1. Były jeszcze … z zakresu praca czy współpraca w branży mediów: Gazetka Solidarności Ziemi Gorzowskiej i Ziemia Gorzowska (chyba tygodnik), Telewizja Kablowa Gryfnet czy z innych działów niesamowitej aktywności Wojtka: prezesowanie Fundacji Kultury Solidarności w Szczecinie (tej zakładanej przez p.p. Zimowskiego i Ustasiaka), był też menadżerem zespołu Operating Conditions, był twórcą kultowego cyklu a może nawet Ruchu pod nazwą „Garaż” przy studenckim klubie „Pinokio” w Szczecinie. Miasto rodzinne Wojtka to Ostrów Mazowiecka.

Skomentuj Leszek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here