Razem z komunistycznym prokuratorem

1
858

Mecenas Bartłomiej Sochański, niczym królik z kapelusza Jarosława Kaczyńskiego, zostaje wybrany przez Sejm do Trybunału Konstytucyjnego. PiS kolejny raz pokazuje, że warto być wiernym jak pies. A jeśli jest się psem warczącym, to można być też europosłem, prezesem giełdowej firmy czy właśnie członkiem, jak twierdzą niektórzy, atrapy Trybunału. Trochę śmiesznie wyglądała sejmowa rekomendacja dla Mecenasa Sochańskiego… Podkreślano jego dorobek naukowy, to trochę tak, jakby podkreślano zasługi Piotrowicza w walce z komuną i przestrzeganie savoir vivre przez prof. Pawłowicz.

Jak szczecinianie pamiętają nowego członka Trybunału?

Był raczej dobrym prezydentem miasta. Choć ostatnie jego decyzje o zmianie zaliczki na zadatek w sprawie Euroinvest Saller różnie można interpretować. Podobnie aferę SM Bryza… Różnie też można oceniać jego pójście na wielomiesięczne zwolnienie lekarskie, gdy przestał być prezydentem Szczecina.

Jako adwokat służył wielu panom. Taki zawód, ale nad aresztowanym pod koniec października ubiegłego roku Sabrim Begdasem nie można chyba przejść obojętnie… Wszak pecunia non olet. Sukcesy?

Skoczył z mostu.

Po niepowodzeniach, jako kandydat niezależny w wyborach, wstąpił do PiS. I życie zawodowe nabrało koloru. Rady nadzorcze, spółki Skarbu Państwa, po prostu kasa, kasa Misiu… Mimo to, jak powiedział kilka dni temu w szczecińskiej Gazecie Wyborczej mecenas Włodzimierz Łyczywek, Bartek nie oddał honorowego długu po przegraniu w karty… A tam Panie Dziekanie, drobiazgi… Liczą się miliony. A ciemny lud to kupi, jak mawiał pierwszy propagandzista „pisowskiej” władzy. Poza tym my jesteśmy prawi i sprawiedliwi, Dzięga i ks. Dymer wybaczą…

Panie Mecenasie, Szczęść Boże i jeszcze więcej „piniendzy”

P.S.

Zastanawiam się, jak prawdziwi Polacy i patrioci, jedyni prawi i sprawiedliwi mogli zdzierżyć bycie konsulem „Nimców”, toż to prawie jak Tusk, który według tychże „służył Niemcowi i Angeli Merkel”…

wit

1 KOMENTARZ

  1. Warto zwrócić uwagę na fakt, że mec. Bartłomiej Sochański nigdy nie wygrał żadnych wyborów. Wszystkie, w jakich startował, przegrał. Sromotnie.
    Na urząd prezydenta Szczecina też wyniosła go partia. Unia Wolności. Wówczas nie wybierano prezydenta w wyborach bezpośrednich.
    Nie da się z woli ludu – trzeba z politycznego układu. Taki stan umysłu.

Skomentuj taki stan umysłu Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here