Przewrót kopernikański w Związku Żeglarskim

0
701
relacja z magazynu Prestiż

Zaczęło się burzliwie, trwało wiele długich godzin. Po 27 latach dr Zbigniew Zalewski przestał kierować Zachodniopomorskim Okręgowym Związkiem Żeglarskim. Pierwszą porażkę „stara” ekipa zaliczyła już przy wyborze przewodniczącego Walnego Zgromadzenia. Wszechwładny Zbigniew Jagniątkowski został pokonany. Mistrz zakulisowych rozgrywek, poległ na placu boju, w atmosferze wzajemnych oskarżeń.

Atmosfera była bardzo gorąca. „Przywódcy puczu” wypominano niejasne interesy ojca. Zwracano uwagę, że powinno być tak jak było. Czyli siermiężnie i po staremu. Młodzi byli jednak dobrze zorganizowani. Role precyzyjnie rozpisane. Nawet kruczki prawne jednoznacznie interpretowano i błędy poprzedniej prawnik, doradzającej Związkowi, sanowano. Walec zmian parł do przodu. Nawet płomienne wystąpienie dra Zalewskiego, przyrównywane do wystąpień Fidela Castro, ze względu na jego rozwlekłość, nie zmieniło fatum historii. Były przebłyski dające nadzieje „starym”. Choćby jawne głosowanie, które nie rozstrzygało ważnej kwestii.

Nie wszyscy bohaterscy żeglarze chcieli stanąć z otwartą przyłbicą wobec proponowanych zmian. Zarządzono więc głosowanie tajne. I poszły konie po betonie… Rewolucja kopernikańska w Związku Żeglarskim dokonała się. Prezesem, w skrojonym na miarę, doskonałym garniturze został Marcin Raubo.

Pokonani, może nie wszyscy, nie złożyli jednak żagli, tzn. broni. Szalejący koronawirus przykrył skutecznie zaistniałe zmiany. Zachodniopomorski Okręgowy Związek Żeglarski ma nowego prezesa i cały Zarząd. Ahoj, żeglarze!
wit   

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here