Szczecińska „Kronika” zaniepokoiła się stanem budowy Morskiego Centrum Nauki. W telewizji pokazali zdjęcia, na których widać czarną taśmę przyklejoną do elewacji powstającego budynku. Zaniepokoiło to polityków PiS, którzy martwią się, że MCN jest poklejony na taśmę tak, jak ich słynny lodołamacz. Martwią się, że jest to niezgodne ze sztuką budowlaną. Niepotrzebnie. Budowa jeszcze trwa. Jeżeli lodołamacz klejony na taśmę był zgodny ze sztuką to i budynek MCN powinien być O.K.
Nam udało się wypatrzeć kolejne nieprawidłowości na budowie Morskiego Centrum Nauki. Zewnętrzna klatka schodowa nie ma schodów! Nie ma też zamontowanej windy. Mało tego, nie jest w żaden sposób połączona z budynkiem. Pokazujemy to na zdjęciu. To jest dopiero skandal. Jak Suweren będzie wchodził na taras? To ewidentny błąd firmy budującej i nadzoru inżynierskiego.
Idąc dalej wzdłuż Odry zauważyliśmy, że w jednej ze ścian budynku widnieje olbrzymia dziura! Co tam dziura, tam nie ma połowy ściany! To też uwieczniliśmy na zdjęciach. W oczy rzuca się również brak okien, co powinno zaniepokoić niektórych radnych, specjalistów od sztuki budowlanej. Czy to ma być kolejny, po filharmonii, budynek bez okien? – pytamy. Dodajmy, że nigdzie nie znaleźliśmy wejścia do budynku… Budowla nie ma również dachu. Przy tych ewidentnych błędach budowlanych kawałek wspomnianej taśmy to pikuś.
Szkoda, że w telewizji pokazali jakiś kawałek taśmy klejącej, a nie opisane przez nas ewidentne, poważne braki. Czekamy na reakcję budowlańców. Może wezmą sobie do serca nasze uwagi. Niech zamontują schody o których zapomnieli i zakryją te dziury. I niech zrobią jeszcze dach. I niech wytną okna, bo jedna panienka już przebiera nóżkami by je zamontować…
Ciekawe, czy partyjni propagandyści wierzą, że „ciemny lud wszystko kupi”, czy autor telewizyjnych odkryć znowu się wygłupi?
Bob Budowniczy
