Polski wywiad w przedwojennym Szczecinie

0
650


Przez niemal cały okres międzywojenny w Szczecinie mieściła się komórka polskiego wywiadu, której zadaniem było dostarczanie wiadomości o mieście i prowincji Pomorze. Siedmiu kolejnym etatowym pracownikom wywiadu udało się tu stworzyć efektywnie działające siatki informatorów, obejmujące obszary od Prus Wschodnich do stolicy Niemiec i Hamburga. W środę 22 września 2022 r. została odsłonięta tablica upamiętniająca oficerów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego, którzy w latach 1923-1939 prowadzili w mieście działalność wywiadowczą. Umieszczono ją na ścianie budynku przy ul. Małopolskiej, w którym w okresie międzywojennym funkcjonował polski konsulat w Szczecinie.

Co mogło być interesującego dla wywiadu w prowincjonalnym, rolniczym i słabo zaludnionym obszarze Niemiec? „O znaczeniu regionu rozstrzygnęło jego graniczne położenie i to, że przez Pomorze Zachodnie wiodła najkrótsza droga do Prus Wschodnich, enklawy, której trudne położenie wojskowo-polityczne spędzało elitom niemieckim sen z powiek. Polski „korytarz pomorski”, jako teren oddzielający te dwie części Rzeszy oraz Wolne Miasto Gdańsk, był stałym wyzwaniem dla planujących przyszłe działania zbrojne.” – napisał dr Wojciech Skóra, autor bardzo interesującego opracowania, poświęconego oficerom polskiego wywiadu działającym w międzywojennym Szczecinie (1928 – 1939). Broszura udostępniona została bezpłatnie na stornie internetowej szczecińskiego IPN.  Dla miłośników historii Szczecina jest to lektura obowiązkowa.

Przez Pomorze Zachodnie wiodła najkrótsza droga z centralnych Niemiec do Prus Wschodnich, stamtąd oczekiwano uderzenia niemiec­kiego. Prowincja pomorska była przewidziana jako jeden z trzech głównych obszarów koncentracji Wehrmachtu (obok Śląska i Prus Wschodnich). Przygotowanie materiałowe armii w Prusach Wschodnich do ataku odbywało się w dużej mierze przez port w Szczecinie. W przypadku wojny dla Niemców najważniejsze było uzyskanie łączności Pomorza Zachodniego z Prusami Wschodnimi i opanowanie Gdańska. Jeśli to by się powiodło, Polska byłaby odcięta od morza, a więc od jedynego pewnego połączenia z jej zachodnimi sojusznikami.

Szczecin był liczącym się ośrodkiem przemysłowym, a przede wszystkim największym bałtyckim portem Niemiec, który był główną bazą zaopatrzeniową dla Prus Wschodnich  oraz ważnym punktem  kontaktów wojskowych armii niemieckiej z Armią Czerwoną, rozwijanych z powodzeniem od początku lat dwudziestych. Jak pisze dr Wojciech Skóra „port szczeciński w latach dwudziestych był ważnym punktem przeładunkowym w intensywnie rozwijającej się współpracy mili­tarnej między Reichswehrą i Armią Czerwoną. 2 grudnia 1926 roku wpływowy dziennik brytyjski „Manchester Guardian” opisał, jak transportowano do Niemiec wyprodukowaną w ZSRR amunicję drogą morską z Leningradu do Szczecina. Tylko we wrześniu 1926 roku z trzech statków radzieckich wyładowano 3 tys. ton granatów i pocisków artyleryjskich przeznaczonych dla armii niemieckiej i – co gorsza dla niektórych – również dla komuni­stów niemieckich, do zamachów i walk ulicznych.”

Ważne też były też dla Niemiec połączenia komunikacyjne ze Szwecją, w której ulokowano część zakazanego traktatem wersalskim przemysłu zbrojeniowego. W Szczeci­nie rezydowały naczelne władze prowincji pomorskiej i rejencji szczecińskiej. Stacjonowały tam liczne jednostki wojskowe oraz dowództwo drugiego okręgu wojskowego Niemiec.

Ranga szczecińskiej placówki wywiadowczej rosła w miarę tego, jak rosło znaczenie militarne Pomorza Zachodniego w latach trzydziestych. Niemcy budowali tu  umocnienia mające chronić północ kraju i pod koniec lat dwudziestych rozpoczęli budowę fortyfikacji przy granicy z Polską. W grudniu 1930 roku zapadły decyzje o przebiegu umocnień pomorskich, które przebie­gać miały wzdłuż linii Santok–Tuczno–Wałcz–Szczecinek–Biały Bór, co dało początek późniejszemu Wałowi Pomorskiemu. Ze względu na rzadkie zaludnienie tutaj lokowano ośrodki broni eksperymentalnych i ich poligony (w Peenemünde w 1937 roku powstał ośrodek badań nad bronią rakietową, w którym prowadzono prace nad przy­szłymi pociskami V1 i V2, na budowanym od 1935 roku poligonie artyleryjskim pod Darłówkiem testowano działa o największym kalibrze, w tym również Dory o wadze 1350 ton i kalibrze 800 mm.).  

Zadania, które realizowali oficerowie i agenci Oddziału II na Pomorzu Zachodnim,  obejmowały trzy główne obszary: wojskowy, polityczny i gospodarczy. Ponieważ prowincja Pommern była terenem spodziewanej koncentracji wojsk przed wojną z Polską, za najważniejszy uważano pierwszy. W. Skóra podaje na przykład działalności Adama Biedrzyńskiego, który w lutym 1928 roku dostarczył raport o szkole morskiej w Szczecinie, zdjęcia niemieckich torpedowców, informacje o szkole podcho­rążych w Prenzlau i wykaz stadnin koni w Prusach Wschodnich. Wykorzystując otwartość, łatwość nawiązywania znajomości, poczucie humoru, wysoką „inteligencję emocjonalną”, odporność na alkohol nawiązał bliskie kon­takty z emerytowanym kapitanem Müllerem, kierownikiem Seekarten-Berichtigungsinstitut der Nautischen Handelsgesellschaft, który miał rozległe znajomości w kołach marynarki handlowej i wojskowej. „Był on „bardzo skory” udzielać informacji o statkach, które były jego pasją. Większość zdobyczy kartograficznych BIG dotyczących zespołu portowego Szczecin–Świnoujście pochodziła z tego źródła” – pisze dr W. Skóra.

Kapitan Jan Chmarzyński, kolejny z rezydentów polskiego wywiadu, zwerbował do współpracy lotnika Kurta Lehmanna, który zaczął dostarczać interesujących zdjęć lotniczych Pomorza Zachodniego i Prus Wschodnich, między innymi ze Słupska, Szczecinka, Malborka, Elbląga). Płacono mu 5 marek za sztukę. Chmarzyński przekazał polskiemu wywiadowispis oficerów garnizonu szczecińskiego i ze Szczecina Dąbia, wraz z ich prywatnymi adresami. Sporządził też spis szczecińskich organizacji paramilitarnych (również z adre­sami przewodniczących i sekretarzy). Wkrótce kurier przewiózł do Gdańska spis urzędników szczecińskiej policji, statystykę prowincji pomorskiej i plany większych miast prowincji. Miesiąc później przesłał opis nowych mostów przez Odrę, plany dworca towarowego w Szczecinie oraz obszerne opracowanie o lokalnych formacjach Reichsbanner, organizacji cywilno-wojskowej związanej z partią socjaldemokratyczną (SPD). W lutym informował o wzno­wieniu pod Słupskiem budowy sterowców. W kwietniu 1929 roku kierownik PO 3(…)  kupił (…) czapkę polową Reichswehry, orzełek na czapkę, trzy patki oficerskie do mundurów saperów, naramienniki oficerskie oraz książkę o armii niemieckiej Die deutsche Reichswehr.”

Autor pracy poświęconej oficerom polskiego wywiadu, działającym przed wybuchem II wojny  światowej w Szczecinie,  opisuje między innymi niezwykłą przygodę, jaka była udziałem rezydującego tu kapitana marynarki wojennej Mariana Kadulskiego oraz konsula RP w Szczecinie Romualda Nowickiego. „Podczas jednej z podróży w połowie sierpnia Kadulski i Nowicki wracali nocą ze stolicy do Szczecina. Na poboczu auto­strady zobaczyli mężczyznę dającego znaki. Był to szef wydziału budowy fortyfikacji w niemieckim Ministerstwie Wojny Rzeszy (Reichskriegsministerium). Pękły mu dwie opony. Z radości za wyba­wienie z kłopotu – i nie wiedząc, komu je zawdzięcza – pechowy kierowca uraczył Polaków opowieścią o umocnieniach budowanych wzdłuż wschodniej granicy. Dodał też, że z powodu wewnętrznych nieporozumień w najwyższych władzach termin ataku na Polskę został przesunięty z 25 sierpnia o tydzień później.  Raportowi wysłanemu po tym spotkaniu do Warszawy nie dano w MSZ wiary.”.

Działalność kolejnych pracowników polskiego wywiadu nie trwała długo. Niektórych Niemcy aresztowali, inni musieli uciekać, aby uniknąć zatrzymania. Pozostałym udało się stworzyć efektywnie działające siatki informatorów, obejmujące obszary od Prus Wschodnich do stolicy Niemiec i Hamburga.  . „Nazwiska oficerów i tych wszystkich, którzy 100 lat temu pracowali w tym budynku, w dzisiejszym budynku Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, są nazwiskami bohaterów.” – powiedział podczas uroczystości dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej 22 września 2022 r.  Odczytano Apel Pamięci, oddano salwę honorową, złożono kwiaty.

Opr. Rafał Jesswein

Dr Wojciech Skóra
„Oficerowie wywiadu polskiego w międzywojennym Szczecinie 1928 – 1939”
Instytut Pamięci Narodowej
Szczecin 2022
Broszura dostępna jest na stronie https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/170914,IPN-upamietnia-oficerow-wywiadu-polskiego-z-czasow-II-RP-Szczecin-22-wrzesnia-20.html

Fot. Instytut Pamięci Narodowej Szczecin, Wikipedia.

Oryginalne godło z Konsulatu RP w Szczecinie. Zdjęte z budynku konsulatu przez Niemców we wrześniu 1939 r. i wrzucone do Odry. Wydobyte przypadkowo po trzydziestu latach. Obecnie eksponat Muzeum Narodowego w Szczecinie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here