Podwyżka płacy minimalnej?

0
647

Północna Izba Gospodarcza stoi na stanowisku, że pracownicy powinni być godnie i hojnie wynagradzani. Sprzeciwiamy się jednak nierozsądnemu podnoszeniu płacy minimalnej w czasie, kiedy przedsiębiorcy dźwigają na plecach odpowiedzialność ratowania firm, utrzymania miejsc pracy i powrotu na ścieżkę stabilnego rozwoju zachwianego arcytrudnym czasem pandemii koronawirusa. – Jestem głęboko zaniepokojona chęcią podnoszenia płacy minimalnej w tak trudnym czasie dla przedsiębiorców. To zmiana, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić do redukcji etatów lub być zachętą do powiększania szarej strefy. To działanie nie pro, a antypracownicze – mówi Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk.

Zdaniem Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanny Mojsiuk – to nie jest dobry czas na podwyżkę płacy minimalnej. – Jestem wielką zwolenniczką tego, by nasi pracownicy zarabiali jak najwięcej. Jeżeli firmę stać, to niech płaci pracownikowi jak najwięcej. Popieram takie działanie i do niego zachęcam. Nasz apel ma na celu zwrócenie uwagi na tych, dla których każde obciążenie to dalsze rozkręcanie spirali długów i doprowadzanie ich do trudnej sytuacji. Podwyżka płacy minimalnej obciąża gastronomię, hotelarstwo, firmy sprzątające, agencje ochrony, firmy usługowe. Tworzenie sytuacji, które zagrażają płynności finansowej firm jest działaniem antypracowniczym.

Od stycznia 2021 płaca minimalna ma wynosić 3000 złotych brutto, co oznacza wypłatę minimum 19,60 złotych za godzinę pracy. Podwyżka płacy minimalnej, likwidacja umów cywilnoprawnych, brak odpowiednich regulacji dotyczących pracy zdalnej. Według Prezes PIG – czas na poważną dyskusję o tym, jak wyglądać będzie rynek pracy w najbliższym czasie. Jesteśmy do niej gotowi i oczekujemy ze strony polityków chęci do wysłuchania naszych racji.

Północna Izba Gospodarcza będzie konsultować postulaty formułowane w kontekście płacy minimalnej z firmami zajmującymi się kadrami oraz rynkiem pracy. W opinii Doroty Siedziniewskiej – Brzeźniak, prokurenta w spółce Idea HR, zaplanowany wzrost płacy minimalnej jest swojego rodzaju „kompromisem” między przedsiębiorcami, a związkowcami. Ekspertka przypomina, że strona społeczna oczekiwała… 500 złotych brutto podwyżek, co dla przedsiębiorców byłoby nie do zaakceptowania. Podwyżka o 200 złotych jest znacząca, ale nie na tyle, by powodować bunt pracodawców. Staną oni często przed decyzją: redukować zatrudnienie czy zmieniać całe siatki płac.

red/izba.info

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here