Frekwencja zapewne będzie mniejsza. II tura wyborów 4 listopada dla wielu, to będzie formalność. Ale formalnością miało też być zwycięstwo Bronisława Komorowskiego nad Andrzejem Dudą… Mam nadzieję, że tak nie będzie w Szczecinie i prezydentem zostanie Piotr Krzystek.
Warto więc jeszcze się zmobilizować i pójść na głosowanie. Wybieramy przecież prezydenta Szczecina na najbliższe 5 lat.
Dlaczego Krzystek?
W jednej z debat Bartłomiej Sochański, którego mimo wszystko ceniłem i szanowałem stwierdził: „prawda jest taka, że te grupy muzułmanów, które zmierzają do Europy, wcale nie są ludźmi potrzebującymi pomocy. Nie są uchodźcami, są zagrożeniem”. To zdanie oraz jego stosunek do Unii Europejskiej oraz schlebianie władzy, która niszczy samorząd i niezawisłe Sądy, zdecydowały. Takiej osoby nie mogę poprzeć.
Podobnie zachowali się przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Bez rozmów, konsultacji czy „gierek politycznych” wyrazili jasno poparcie dla Piotra Krzystka.
Przewodniczący Zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej, poseł Arkadiusz Marchewka powiedział, że przed drugą turą wyborów musimy odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytanie, jakiego prezydenta chcemy? Czy chcemy miasta otwartego, tolerancyjnego, miasta, dla którego bardzo ważną wartością jest współpraca? Marchewka dodał, że stajemy przed wyborem, czy chcemy prezydenta, dla którego miejsce w Unii Europejskiej jest ważne, czy takiego, który będzie mówił, że Szczecin stracił na przystąpieniu do Unii Europejskiej. Czy trzeba więcej?
Dziennikarze zapytali Marszałka Olgierda Geblewicza na kogo zagłosuje? Odpowiedział, że odda głos na Piotra Krzystka.
Jestem przekonany, że znaczna część z ponad 52 tysięcy szczecinian, którzy głosowali na Koalicję Obywatelska w Szczecinie, postąpi podobnie.
Witold Jabłoński
