01.08.2018 roku wysłałem oficjalnego maila, jako Pełnomocnik Marszałka WZP, do polskiego oddziału włoskiej RINA czyli RINA Polska. Sprawa dotyczy folderu Szczecińskiego Parku Przemysłowego i rzekomego certyfikatu dla SPP, czy Stoczni Szczecińskiej. W piątek tj. 03.08 dostałem oficjalną odpowiedź od RINA oraz zadzwonił do mnie Włoch odpowiedzialny w RINA za certyfikację obejmującą m.in. oba nielegalnie wymienione certyfikaty w broszurze SPP.
Mam oficjalne potwierdzenie od RINA, że coś takiego jak (nieistniejąca) Stocznia Szczecińska Sp. z o.o. nie posada żadnego certyfikatu RINA obejmującym normę jakościową ISO 9001: 2015 oraz normę OHSAS 18001: 2007 z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy. Ale to nie koniec ujawnionych kłamstw. RINA potwierdza, że SZCZECIŃSKI PARK PRZEMYSŁOWY też nie posada żadnego certyfikatu RINA obejmującym normę jakościową ISO 9001: 2015 oraz normę OHSAS 18001: 2007 z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy. Informacje zawarte w folderze reklamowym SPP, z logiem i nazwą Stoczni Szczecińskiej są fałszywe! Informacje z ulotki to zwykłe kłamstwo.
Okazało się, że moja teza o sfałszowaniu certyfikatu i nielegalnym posługiwaniu się nieprawdziwymi faktami posiadania certyfikatów RINA w broszurze jest niestety prawdziwa. To co zrobił Szczeciński Park Przemysłowy, to oczywiście zwykłe oszustwo, za które Park poniesie konsekwencje prawne i jak mniemam finansowe.
Najsmutniejsze w tej historii jest to, że PIS w imię ratowania branży stoczniowej utopił znaną markę handlową, nie tyko Szczecina, nie tylko zachodniopomorskiej branży stoczniowej, ale znaną na całym Świecie. Teraz nazwa Stocznia Szczecińska (przez kilku baranów), będzie się kojarzyć już tylko z faktem podrabiania certyfikatu RINA i posługiwania się bezprawnie nieposiadanymi certyfikatami, czy publikowaniem kłamliwych broszur reklamowych. Wiemy, że nieistniejąca od wielu lat niereaktywowana Stocznia Szczecińska jako marka, nazwa czy znak nie ma nic wspólnego z tą patologią zaserwowaną nam przez Szczeciński Park Przemysłowy, który od prawie dwóch lat nieudolnie naśladuje Stocznie Szczecińską.
Folder z nieprawdziwymi, czy sfałszowanymi informacjami uderza niestety w pierwszej kolejności w Szczeciński Park Przemysłowy. Tego typu bezprawne posługiwanie się podrobionym certyfikatem narusza zaufanie do całej branży stoczniowej, ale głównie do dzierżawców z terenów SPP. Czy mylę się? Obawiam się, że otrzymanie jakiegokolwiek certyfikatu przez te firmy będzie teraz trudniejsze.
Rafał Zahorski
certainmly like your web sire but you have to test the spelling on several
of your posts. Several of them are rife with spelling problems and I to find
it very bothersome to tell the reality then again I’ll definitely come bachk again.
” ..w imię ratowania branży stoczniowej” pytanie: dlaczego trzeba było ratować, z jakich powodów, autor udaje że nie wie.
[…] lokalnej Gazety Wyborczej – Szczupaka. Tekst Rafała Zahorskiego w Monitorze Szczecińskim https://monitorszczecinski.pl/oszustwo-glupota-nieporadnosc-rzekomy-certyfikat-stoczni-szczecinskiej… przeczytało prawie 2500 osób. Miło nam również, że publikujący na łamach Monitora […]