Niespodziewanie, w sile wieku, opuściła nas redaktor Ewa Kostańska. Pozostawiła wiele życzliwych wspomnień…
Od wielu lat związana ze szczecińską telewizją oddała jej swe najlepsze lata dziennikarskiej profesji. Była zawodowcem, gruntownie wykształcona, po studiach polonistycznych i podyplomowych. Autorka niezliczonej ilości reportaży i programów, które sama prowadziła. Telewidzowie kojarzyli Ją przede wszystkim z tematyką medyczną. Ewa sięgała również po inne tematy, wśród których prym wiodły: gospodarka morska i sprawy społeczne. Wiele lat była wydawcą Kroniki – najpopularniejszego programu TVP Szczecin. Jako przedstawicielka szczecińskiej redakcji współtworzyła „Teleexpress, będąc wieloletnią korespondentką tego najchętniej, obok ówczesnych „Wiadomości”, oglądanego programu informacyjnego.
Zawsze życzliwa, gotowa do pomocy młodszym adeptom telewizyjnego fachu. Miała umiejętność, która dziś jest rzadkością w telewizji: umiała pisać po polsku…
Wiele roczników telewizyjnej młodzieży zawdzięcza Jej istotne „profesorskie” wskazówki, dzięki którym unikali powielania błędów. Szefowie telewizji, którym zależało na podnoszeniu poziomu młodych kadr, prosili Ewę o prowadzenie warsztatów i uczestnictwo w jury podczas naborów na dziennikarzy szczecińskiego ośrodka.
Będziemy pamiętać Jej życzliwy uśmiech i charakterystyczny głos…
Jarosław Dobrzyński
