W spotkaniu w Zdrojach uczestniczyło kilkudziesięciu mieszkańców. Wśród tematów dominowały sprawy lokalne. Od wulgarnych napisów na szkole i bezczynności dyrektorki tej placówki, po planowaną kładkę, ruch samochodowy w Zdrojach, aż po zdewastowane chodniki.
Mieszkańcy pytali również o sprawy ogólne. Jeden z nich zapytał wprost, jaka jest różnica między PiS a PO, gdyż wzajemne oskarżenia i kłótnia niewiele wnoszą do polskiej polityki. Ów mieszkaniec chętnie lokował by swoje sympatie w centrum, gdzie miejsce na rozsądek i merytoryczną debatę. Kandydat na Prezydenta Szczecina stwierdził, że przyjechał do Zdrojów rozmawiać o konkretnych, lokalnych tematach i spraw „dużej” polityki nie zamierza komentować. Starał się skupić na sprawach, które dla mieszkańców Zdrojów są najbardziej istotne.
Cóż, dobre podejście. Skupienie się na najbardziej lokalnych, ale ważnych dla mieszkańców dzielnicy sprawach. Warta podkreślenia jest też konsekwencja. To może być klucz do sukcesu.
wit