Taka jest wola większości Polaków. Takie są zasady demokracji. Proste. Kandydat na prezydenta, czy partia polityczna przekonuje wyborców do swojego programu. Dziwią mnie głosy wyrażane przez np. prof. Matczaka, czy piłkarza Kucharskiego że „te wybory były nieuczciwe”. Co więcej jakiś publicysta Gazety Wyborczej chyba oszalał twierdząc, że „Duda nie ma demokratycznego mandatu”.
Szanowni panowie, zasady były znane, do komisji wyborczych powołano mężów zaufania, ponad 10 milionów Polaków chciało mieć Dudę za prezydenta. Tak zagłosowali. To, że Dudę poparli mieszkańcy wsi, ludzie bez wykształcenia, czy w podeszłym wieku, niczego nie zmienia. Głos każdego z tych wyborców Andrzeja Dudy znaczył tyle, co głos profesora z Warszawy, czy Krakowa. Podkreślam po raz drugu – takie są zasady demokracji. Trochę słabo wygląda to, że najwięksi obrońcy demokracji obrażają się na demokrację…
Rafał Trzaskowski zrobił dobrą kampanię. Miał szanse i zrobił wszystko, by przekonać do siebie większość Polaków. Przekonał prawie 10 milionów. Ale zabrakło kilkuset tysięcy. Przegrał. Wydaje się jednak, że przegrała cała opozycja. Pan Hołownia też. Tak bardzo opozycja epatowała nas zagrożeniem trójpodziału władzy, autorytaryzmem, końcem demokracji w Polsce. I co?
W demokratycznych wyborach wygrywa Andrzej Duda. Większość dorosłych Polaków przekonał do swojej wizji państwa. Przy udziale tzw. publicznych mediów, premiera jeżdżącego po kraju, całego aparatu państwa. Każdy lider opozycji chytrze chciał wygrać coś dla siebie. Nawet te nędzne kilka procent jak Kosiniak – Kamysz, czy Biedroń. Hołownia gra o większą stawkę licząc, że na trupie Platformy coś zbuduje. Podobnie myślał Palikot i Petru…
Liderzy opozycji nie stanęli przy Trzaskowskim między pierwszą, a druga turą wyborów. Nie wspomagali Trzaskowskiego na wiecach wyborczych. Nie zorganizowali nawet wspólnej konferencji prasowej. To takie typowe, polskie. Każdy coś dla siebie, kawałek sukna trzeba by wyrwać. Jeśli demokracja w Polsce była zagrożona, dlaczego nie wystawili jednego kandydata? Czy w wyborach parlamentarnych za 3 lata, też każdy sobie komitecik wyborczy założy? Życzę powodzenia.
Manuela Gretkowska sprzedaje dom (nawet atrakcyjna cena) i wyprowadza się na południe Europy. Prof. dr hab. Tadeusz Gadacz ucieka w emigrację wewnętrzną. Wielu razem z nim. Ale wybory mają to do siebie, że wygrywa większość. Czy mają rację, czy nie. Czy są tolerancyjni, czy nie. Czy zieją nienawiścią, czy nie. Czy zrepolonizują media, czy nie. Czy zreformują sądy, czy nie. Czy Zenek Martyniuk zachęci wszystkich do zakupów w Media Markt, czy nie.
Większość Polaków podziela wizję państwa Andrzeja Dudy. Taki jest polski naród, tacy są wyborcy.
wit
