Lokalna polityka nie musi być nudna. Kolejna wizyta gospodarcza i spotkanie kandydata na posła z wójtem, burmistrzem czy sołtysem. Podajemy sobie dłonie, mówimy o poparciu i jazda dalej. Nuda, panie nuda…
Fajnie byłoby zobaczyć liderów politycznych w sytuacjach mniej formalnych (no może nie aż tak bardzo, jak poseł Pęk na dywanie sejmowym) ale w ogrodzie, podczas biegu czy meczu piłki nożnej. Czy wyobrażacie sobie Państwo ministra Gróbarczyka, posłów Zarembę i Dobrzyńskiego podczas biegu? Półmaraton, czy nawet 10 lub 5 kilometrów? Trudno to sobie wyobrazić. Wszak biegacze to podejrzany element, kolorowe skarpetki, obcisłe leginsy, jaskrawe koszulki i uśmiech na twarzy.
W przyjętym schemacie prawdziwego patrioty i cierpiącego katolika, Gróbarczykom i Kaczyńskim, to nie bardzo pasuje. Oni wiadomo, poważni, dystyngowani, zatroskani, sztywni w większości w modlitewnym skupieniu. Nawet jak mają czwartą żonę lub biją pierwszą, to obrona kościoła i deklarowany katolicyzm z ust im nie schodzi. Taki pisowski faryzeizm. Ale można też normalnie. Na luzie i zdrowo.
Arkadiusz Marchewka uczestniczył w niedzielnym 40 PKO Półmaratonie Szczecin. Biegł na dystansie 10 kilometrów z grupą swoich współpracowników. Koszulki z napisem „Marchewka” zwracały uwagę. Inni biegacze reagowali pozytywnie, kibice okazywali swoje wsparcie. Poseł Marchewka biegł sobie na luzie, uśmiechał się, rozmawiał, pomagał tym, którzy mieli małe kryzysy na trasie. Normalnie i na luzie. Nie wszyscy mogą biegać. To prawda. Ale spójrzmy na relacje twitterowe posłów z lokalnych dożynek. Wokół nas – Kołbaskowo, Pyrzyce, Lipiany czy inne miejscowości. Marchewka rozdaje marchewki. Robił to już wiele lat temu w Szczecinie. Rozdawał też soczek marchewkowy.
Dzisiaj w Szczecinie liderowi listy Koalicji Obywatelskiej chyba nie wypada rozdawać marchewek. Może bardziej soczki marchewkowe. Ale poza Szczecinem, rozdawanie marchewek robi furorę. Fantastyczne reakcje, łamanie lodów i uprzedzeń, pokazywanie dystansu do siebie i swojego nazwiska, ale przede wszystkim marchewka to samo zdrowie i dobre emocje. Marchewka to dobre emocje. Te dobre emocje widać na zdjęciach…
red.
