Faszyści mogą zmieniać koszule, ale to jest zawsze ta sama zaraza.
Tym razem w Książnicy Pomorskiej gościem Tomasza Dostatniego był Adam Michnik. W ramach cyklu „Otwarta społeczność” zainaugurowanego przez Olgierda Geblewicza, tematem poniedziałkowego spotkania był „Marzec ’68. Rewolucja studencka – antysemicka nagonka”. W spotkaniu uczestniczył też prof. US dr hab. Radosław Ptaszyński. Spotkanie i dyskusje poprowadzi Tomasz Dostatni OP.
Adam Michnik w swojej refleksji o Marcu ’68 podkreślał, że żaden akt odwagi i prawdy nie marnuje się, a dzisiaj widzi bardzo wiele wspólnego z antysemicką nagonką na Żydów i obecną nagonką obozu „dobrej zmiany” na środowiska LGBT czy opozycję. Dzisiaj – mówił w Książnicy – widzimy to samo. Słyszymy język szczujni nacjonalistycznej. Przypomnijmy sobie twarze ludzi zaszczutych i wygnanych z Polski – lekarzy, profesorów, inżynierów i wielu innych. Ideologia pogardy i wykluczenia dzisiaj odzywa się ponownie. Świństwo które zrobiono Magdalenie Filiks to podobne zasady szczujni i haseł pełnych wykluczenia, czy pogardy. Jak marcowe hasło „Żydzi na Madagaskar”, czy „Syjoniści do Syjamu” Argumenty troglodytów – podkreślił Michnik.
Odnosząc się do Radia Szczecin i Telewizji Polskiej oraz paraleli – Marzec ’68 , czasy obecne – Adam Michnik podkreślił, że każda epoka ma swoich chuliganów dziennikarskich. Tak było w 68 tak jest i teraz. Wtedy był redaktor Kur, dzisiaj na przykład Duklanowski. Kiedyś dostawali dokumentu z bezpieki, a teraz z IPN, Prokuratury, czy innych źródeł. Dobra zmiana pokazała teraz że można iść drogą nienawiści i wykluczenia. Ścieżki dla troglodytów są wydeptane. Mimo wszystko wierzę, że w tym roku wszystko się zmieni i hasło „Kur wie lepiej” będziemy mogli zmienić na „Kur wie gorzej”.
Redaktor Michnik mówił też, że Marzec ’68 to wielka eksplozja kultury, teatru, filmu. Kontekst międzynarodowy też jest ważny, Praska Wiosna i to czego domagali się studenci francuscy było nam obce. Miało jednak wspólny mianownik – były to protesty głęboko anty-nacjonalistyczne. W Polsce w tamtym czasie ważne było poczucie sprzeciwu i „wyplucie knebla” przez młodzież.
Na pytanie Tomasza Dostatniego, co szczególnie pozostało w świadomości społecznej po Marcu ’68 Michnik powiedział: antysemicka nagonka, która doprowadziła do emigracji tysiące osób, nienawiść i nacjonalizm ale też przekonanie ze złu można się przeciwstawić. Faszyści – dodał Michnik – mogą zmieniać koszule, ale to jest zawsze ta sama zaraza.
wit
*Kur wie lepiej – Redaktor Tadeusz Kur był w 1968 r. czołowym bojownikiem oficjalnej propagandy PZPR, mowy nienawiści i antysemickiej nagonki. Dariusz Fikus napisał wtedy w „Polityce” felieton pt. „Kur wie lepiej„. Do tych słów nawiązał również redaktor Michnik podczas spotkania w Książnicy.
