Zamach na Sądy dokonał się. PiS przejął pełnie władzy na poziomie państwa. Sejm w zasadzie jest niepotrzebny. „Intelektualiści dobrej zmiany” są w stanie przegłosować, że kot prezesa zostanie członkiem Trybunału Konstytucyjnego lub jakiejś innej fasadowej instytucji. Czas na samorządy, gminy, miasta i Sejmiki Wojewódzkie. Za wszelką cenę. Jak się nie uda, to unieważnimy wybory, a co? Jedyna szansa – to szeroka koalicja zwolenników demokracji. Różnice w tym momencie nie mają znaczenia. Albo chcemy żyć w państwie demokratycznym, albo odpowiada nam dyktatura.
Demonstracje pod szczecińskim Sądem Okręgowym pokazują, że zwolenników prawa i demokracji jest wielu. Reprezentują różne środowiska, zawody czy grupy społeczne. Łączy ich świadomość dewastacji przez PiS demokratycznego państwa i wypychanie nas z Unii Europejskiej.
Poszczególne partie i środowiska opozycyjne układają listy kandydatów do Sejmiku i Rady Miasta w Szczecinie. Platforma Obywatelska rozsyła do swoich członków ankietę z prośbą o zgłaszanie chęci kandydowania i wybór opcji – Sejmik czy Rada Miasta. Pewnie zgłosili się dotychczasowi radni, urzędnicy, pracownicy biur poselskich. Czas tylko do 31 lipca b.r., a tu wakacje, plażowanie, odpoczynek wśród rodziny i znajomych.
Podczas ostatniej, poniedziałkowej demonstracji pod szczecińskim Sądem Okręgowym, wielu znanych ludzi. Oczywiście parlamentarzyści i liderzy partyjni, ale także ci, którzy systematycznie uczestniczą w demonstracjach, ci którym zależy na Polsce. Wśród nich Andrzej Milczanowski, Włodzimierz Puzyna, Dominik Górski, Ewaryst Waligórski – legendy demokratycznych przemian w Polsce. Symbole demokratycznego Szczecina. Poza tym jeden z konsuli honorowych, właściciel dużej agencji reklamowej, dziennikarze z ogromnym dorobkiem i autorytetem, profesorowie wyższych uczelni, architekci, prawnicy, lekarze, społecznicy i działacze osiedlowi, pracownicy budżetówki i właściciele firm. Młodzi i starsi, szlachetne twarze i zatroskane oblicza. Widać w nich nadzieję i dużą mobilizację.
Spośród tych kilkuset osób, pewnie kilku wypełniło wspomnianą ankietę. Szkoda, że tylko oni. Mam jednak nadzieję, że decydujący o listach Koalicji Obywatelskiej zaproszą, złożą propozycję kandydowania w wyborach do Sejmiku i Rady Miasta tym, którzy są autorytetami i liderami obywatelskiego Szczecina.
Chciałbym, jako wyborca, przeciwnik dewastacji państwa polskiego, mieć możliwość zagłosować na wspomnianych Andrzeja Milczanowskiego, Dominika Górskiego, Ewarysta Waligórskiego czy Włodzimierza Puzynę. Pytanie pierwsze, czy się zgodzą kandydować? Pytanie drugie, czy decydenci dostrzegą ich dorobek i autorytet oraz doświadczenie?
wit
