Dwaj szczecińscy filozofowie: Tales ze Skolwina i Teles z Niebuszewa spotkali się przy Kurii Biskupiej.
Tales: Słyszałeś, że żona premiera sprzedała działkę za 15 milionów? Podobno premier jak kupował tę ziemię od Kościoła zapłacił 20 razy mniej…
Teles: Bo kardynał powiedział: „co łaska”.
Tales: Trochę to dziwne, kupuje mąż, sprzedaje żona…
Teles: No bo mają rozdzielność majątkową. Nie trzeba robić transakcji „na słupa”, można „na żonę”.
Tales: Biedaczek, teraz ona bogata a on, premier musi zapier… jak my, za miskę ryżu…