Jeden z wybitnych Profesorów szczecińskich, uznany nie tylko w Europie, wymienia ze mną co jakiś czas opinie na różne tematy. Teraz Pan Profesor stwierdził, że po raz pierwszy od ćwierćwiecza nie ma kandydata w wyborach samorządowych. Podkreślił, że to jest straszne… Pan Profesor obecnego prezydenta nie chcę, PiS-u nie chce, choć lubi Sochańskiego, Platformę Obywatelską być może by wybrał, ale nie Nitrasa. Inni kandydaci – to margines…
Ile osób w naszym mieście tak myśli? Może jakaś część? Większa, czy mniejsza?
W tym kontekście odwołam się do wywiadu, który prof. dr hab. Tadeusz Gadacz udzielił Monitorowi Szczecińskiemu. Gadacz – najbliższy współpracownik ks. Tischnera stwierdził m.in, że środowisko akademickie – albo angażuje się po stronie, tych którzy niszczą Konstytucję, autorytet i pozycje państwa polskiego, albo niestety milczy. Profesor Gadacz pozostawia nas z pytaniem – co się stało z polską klasą naukową?
Mając to na uwadze, warto spojrzeć i przeanalizować skład Komitetu Honorowego Koalicji Obywatelskiej, który zaprezentowany został w Książnicy Pomorskiej. Panie Profesorze, można mieć nadzieję, że nie jest tak źle.
Z kilku powodów. Po pierwsze – przedstawiciele środowiska akademickiego w Szczecinie opowiedzieli się wyraźnie przeciwko destrukcyjnym działaniom tzw. dobrej zmiany. W obecnej sytuacji to gest wyjątkowej odwagi cywilnej i obywatelskiej. Po drugie – poparli porozumienie Koalicji Obywatelskiej i Sławomira Nitrasa, jako kandydata do urzędu Prezydenta Szczecina.
Nazwiska członków Komitetu Honorowego i ich dorobek robią wielkie wrażenie. Dziennikarze obecni na prezentacji nie kryli zaskoczenia i podkreślali dość zgodnie, że to mocna ekipa.
Na uwagę zasługuje również to, że wśród członków Komitetu są też dawni opozycjoniści, na czele z Andrzejem Milczanowskim, Edwardem Radziewiczem, Janem Tarnowskim i Markiem Adamkiewiczem.
Środowisko akademickie reprezentują m.in.: prof. dr hab Inga Iwasiów, prof. dr hab. Maria Czerepaniak-Walczak, prof. dr hab. Tomasz Grodzki, prof. dr hab. Piotr Gutowski, prof. dr hab. Ryszard Handke, prof. dr hab. Jolanta Iwin-Garzyńska, prof. dr hab. Ewa Kołodziejek, prof. Dr hab. Kazimierz Kozłowski, prof. dr hab. Stanisław Musielak, prof. dr hab. Wojciech Olejniczak, prof. dr hab. Zbigniew Paszkowski, prof. dr hab. Andrzej Potemkowski, prof. dr hab. Elżbieta Ronin-Walknowska.
Do tego grona dołączyli dyrektorzy Teatru Polskiego Adam Opatowicz i Opery na Zamku Jacek Jekiel, wieloletni dyrektor Książnicy Pomorskiej Stanisław Krzywicki, a także wielu przedsiębiorców, społeczników, ludzi kultury. Wśród członków Komitetu jest także Wojciech Kępka inicjator i organizator Wieczornego Biegania w Szczecinie. Komitet liczy ponad 53 osoby. Lista nie jest zamknięta.
Czy w tej sytuacji – odpowiadając profesorowi Gadaczowi, możemy mieć nadzieję na zaangażowanie się środowiska naukowego, akademickiego w sprawy społeczne i polityczne? Oczywiście, że tak.
Odpowiadając profesorowi, który ma wątpliwości na kogo zagłosować – Panie Profesorze, też mam wątpliwości. Jeśli widzę ulotkę, obecnego radnego, szanowanego doktora Uniwersytetu, który na tejże swojej ulotce popiera młodzieńca nieoddającego książek do biblioteki, to też mam wątpliwości…
W polityce nie ma osób kryształowych. Nie ma już Mazowieckiego, Bartoszewskiego, Kuronia, Chrzanowskiego, Siły-Nowickiego i wielu innych. Podobnie jest w Kościele. Musimy wybierać między tym co jest. To zaleta demokracji. Pewnie też jej wada. Nie wybieramy najmądrzejszych, ale najmądrzejszych spośród tych, którzy kandydują… To nie jest wybór mniejszego zła. To jest wybór najlepszych, najmądrzejszych spośród tych, którzy są na listach wyborczych.
Panie Profesorze, jeśli Inga Iwasiów, jeśli Andrzej Milczanowski zostali przekonani przez Sławomira Nitrasa, że warto na niego głosować oraz na kandydatów Koalicji Obywatelskiej, to może warto…
wit
