Sądy w demokratycznym państwie wydają wyroki. Można się z nimi zgadzać lub nie, ale należy je respektować. Wyroki zapadają po wnikliwym zbadaniu dowodów, uwzględnieniu okoliczności, wysłuchaniu obrońców i oskarżonych. Oczekiwanie demokratycznego społeczeństwa jest oczywiste. Sędziowie powinni być niezależni i niezawiśli. Czy w Polsce sądy ciągle jeszcze są niezawisłe? Jeśli wsłuchamy się w wypowiedzi autorytetów np. prof. Strzembosza czy prof. Zolla, to niestety konkluzja jest mało optymistyczna.
W niedzielę 14 kwietnia kilkadziesiąt osób zebrało się w Szczecinie, aby wyrazić swoją solidarność z posłem Stanisławem Gawłowskim. Szczeciński Sąd decydował o areszcie dla sekretarza generalnego PO. W rozmowach wśród zebranych słychać było głosy, że nikt nie oczekuje zapewnienia, o winie, czy niewinności. Oczekiwanie było jedno – sądy powinny być niezależne i niezawisłe, a każde „majstrowanie” polityków przy władzy sądowniczej narusza uznany w cywilizowanym świecie monteskiuszowski trójpodział władzy. PiSowska władza bardzo chce osadzić w więzieniu czy areszcie liderów opozycji. Zdjęcia polityków PO, PSL czy Nowoczesnej w kajdankach, to dodatkowa atrakcja dla tzw. publicznych mediów. W tym przypadku prokuratura bardzo mocno upolityczniona, kierowana przez polityka twierdzi, że Stanisław Gawłowski jest winien.
Poseł Gawłowski sam zrzeka się immunitetu, stawia się w sądzie, prosi o przesłuchanie i przedstawienie zarzutów. Chce się do nich odnieść i walczyć o swoje dobre imię. Oskarżany poseł, lider opozycyjnej partii konsekwentnie twierdzi, że jest niewinny. Sąd pod wielką presją społeczną i polityczną stwierdza, że areszt jest konieczny. I gdzie się teraz odwołać do dublerów, do łamaczy Konstytucji… Roman Giertych stwierdził, że jeśli myślicie, że to was nie dotyczy, to się głęboko mylicie. Po każdego z was ta władza może przyjść przed 6.00 rano…
wit
