Grzegorz Kramer SJ

0
573

Skończyłem „My, trans” Piotr Jaconia, trochę mi zeszło, bo w święta było sporo roboty.

Pisałem o tej książce przed świętami, kiedy zaczynałem lekturę, a do tego, co już pisałem chciałbym jeszcze coś dodać. „Kto jest moim bliźnim” – takie pytanie pojawia się w Ewangelii, w ustach człowieka religijnego, wierzącego w Boga. Pytanie skierowane jest do Jezusa, który odpowiada w swoim stylu – przypowieścią.

Był sobie człowiek, który podczas wędrówki wpadł w ręce zbójców. Został okradziony, pobity i zostawiony w rowie. Jak pamiętamy, mijali go ludzie pobożni i wierzący. Jednak nic nie zrobili w jego sprawie. Pojawił się tam człowiek obcy, „inny”, nielubiany. I on się WZRUSZYŁ na widok tego biedaka.

Lektura książki Piotra Jaconia jest dla mnie kolejnym kamyczkiem w moim woreczku doświadczeń życiowych. Ten kamyczek pokazuje mi różnicę między życiem teoretycznym, a praktyką. Mam na myśli to, że bardzo często zdarza się mi teoretyzować o życiu, a to jest też bardzo niebezpieczna sprawa. Oczywiście, potrzeba rozmawiać teoretycznie, o ideałach, jednak nie możemy zapominać, że życie człowieka nie jest teorią i nie toczy się w świecie idei. Ono jest czymś bardzo realnym, co więcej życie każdego człowieka jest inne.

Nasze doświadczenia są różne, wspominając takie kwestie, jak różnice kulturowe, światopoglądowe, różnice pokoleniowe. Jeśli chce się człowieka dobrze rozumieć, to trzeba to uwzględnić. Samarytanin wzruszył się nad tym człowiekiem. Całe chrześcijaństwo jest opowieścią o tym, jak Bóg wzrusza się człowiekiem. O tym, jak staje się jednym z nas, by nas „lepiej zrozumieć”. Zawsze, kiedy chcę iść do drugiego z pomocą, to muszę się nim najpierw wzruszyć. To sprawia, że schodzę z poziomu człowieka „nad nim”, do jego poziomu – leżącego i oczekującego pomocy. Jeśli się nie wzruszę, będę tylko stał „nad nim”, przyglądał się, może powiem jakieś moralizatorskie teksty, ale ostatecznie pójdę do swoich spraw. Również tych związanych z religią i wiarą.

Ta książka jest dla mnie takim kamyczkiem w woreczku moich doświadczeń życiowych. Są w niej zawarte historie ludzi, którzy żyją, są prawdziwi, być może nawet mijam ich na ulicy, a może przychodzą do kościoła, w którym jestem. Jestem bardzo przekonany, że jako chrześcijanin jestem powołany do tego, by się wzruszać ludźmi i dzięki temu będzie szansa, że będę dla nich bliźnim. W ludzkim świecie, również religijnym, pełno jest „oceniaczy” innych, ale te oceny niczego nie zmieniają, poza samopoczuciem tych, którzy je wydają. Nie, zmieniają, bardzo często jakość życia tych, którzy są oceniani. I na koniec. Jeden z rozdziałów to zapis rozmowy z Anną Grodzką. Kiedy czytałem ten rozdział, czułem się zawstydzony. Kiedyś już o tym wspomniałem, ale był czas, kiedy mocno szydziłem z Anny Grodzkiej. Również publicznie. Przepraszam.

Bardzo Wam polecam tę książkę. Właśnie po to, by się wzruszyć człowiekiem.

Grzegorz Kramer SJ

p.s. 28 stycznia w Książnicy Pomorskiej odbędzie się spotkanie z Piotrem Jaconiem. https://www.facebook.com/events/3075754009410496/?ref=newsfeed

Piotr Jacoń – dziennikarz TVN 24. Autor m.in. reportażu o rodzicach osób transpłciowych „Wszystko o moim dziecku: oraz cyklu rozmów „Bez polityki”. Pracował w Radiu Plus, Radiu Gdańsk i w „Dzienniku Bałtyckim”. Mieszka w Gdyni. Spotkanie poprowadzi Monika „Pacyfka” Tichy. Współorganizatorem spotkania jest Fundacja Europejska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here