Co z tymi autobusami?

0
854

Nie każdego roku zdarza się w naszym mieście trzęsienie ziemi. Wiele osób nawet o nim nie słyszało, a jego skutki i wibracje trwają do dnia dzisiejszego. Oczywiście nie o prawdziwy ruch skał tu chodzi, bo to tylko przenośnia, a o zmianę siatki połączeń autobusowych na Prawobrzeżu.
Co było jej wynikiem? Jedni mówią, że powstanie Szybkiego Tramwaju, drudzy, że uruchomienie pętli Turkusowa, inni tłumaczą to problemami finansowymi, jeszcze inni brakiem kierowców. Prawda, jak zawsze leży zapewne gdzieś po środku. Niezależnie od prawdziwego powodu kilka tygodni temu przeżyliśmy zmianę, jakiej nie pamiętają najstarsi mieszkańcy mojej dzielnicy.
Największe emocje budzi do dzisiaj likwidacja dwóch linii pośpiesznych D oraz E, a także zmiana tras kilku linii zwykłych. Efektem czego są mocno przeładowane „pośpiechy” na liniach A i B w godzinach szczytu oraz zagubienie wielu podróżnych, którzy nie wiedzą w jaki autobus mają wsiąść.

Co będzie dalej? Pierwsze zmiany zostały wprowadzone, to dobry sygnał, bo oznacza, że Miasto zaczyna słuchać mieszkańców, którzy jak żaden doradca czy ekspert zatrudniony przez Magistrat znają swoją dzielnicę i mają wyrobione zdanie. Mam nadzieję, że nie przestaną nas słuchać i zostaną wprowadzone kolejne korekty. Tymczasem zbieram Wasze kolejne sugestie, które przekaże do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, bo przyjaznego miasta nie poznaje się po tym, że biedny jeździ autem, ale po tym, że bogaci zostawiają swoje samochody i przesiadają się do komunikacji miejskiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here