Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest wydarzeniem ze wszech miar godnym szacunku. To wyjątkowy przykład łączący Polaków o różnych poglądach, no może bez krakowskiej kurator, pana Zero czy posła Kowalskiego. WOŚP daje ludziom nadzieję i szanse bycia lepszym.
Niestety w Szczecinie może być powodem wojny.
Prezydent Krzystek pokazał radnym Platformy Obywatelskiej ich miejsce w szeregu i to jak wygląda realpolitk. Wyznawcy „instagramowego” sposobu uprawiania polityki, już się obfotografowali, zamieścili zdjęcia na Facebooku i Instagramie, pozyskali trochę lajków a tu blacha… I to ze strony koalicjanta. Bo to że PiS będzie przeciwny nadaniu imienia WOŚP jednemu z placów miejskich, to normalne. Ale blachę „sprzedał” prezydent Krzystek dla którego radni Koalicji Obywatelskiej m.in. wiernie głosowali za budżetem, czy byli przeciwko podwyżkom dla sfery pracowników socjalnych.
Indianie też cieszyli się z bezwartościowych paciorków otrzymywanych w podarunku od białych zdobywców… W świecie władzy niewiele zmieniło się na przestrzeni lat. Masz głosy, to uczestniczysz w rządzeniu, masz swoich wiceprezydentów, obszary działania, wpływ na budżet i realizacje wyborczych pomysłów. Poparcie tylko za paciorki skutkuje w efekcie końcowym – frustracją i pozbawieniem wszelkiej podmiotowości.
Jeden ze znaczących polityków PO powiedział, że może jest to przyczynek do odklejenia się od tej dziwnej współpracy, który doprowadzi nas do większego sukcesu… Trudno z tym polemizować. Na razie kandydatem opozycji w przyszłych wyborach wobec prezydenta Krzystka jest pan radny Słowik, Zielony – tymczasowo w Koalicji Obywatelskiej. Trudno sobie nawet wyobrazić, że Platforma Obywatelska nie wystawi kontrkandydata wobec Krzystka. Sytuacja z nazwaniem placu imieniem WOŚP może tej decyzji być katalizatorem.
A plac imieniem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i tak w Szczecinie powstanie. Bo WOŚP to dobre intencje i otwarte serca…
wit
