Są rzeki, jak widać, gdzie na razie panuje spokój. Są takie gdzie przestał.
Nasze dzieci oraz jakieś pijaczki stały się obiektami krytyki społecznej. Siedzą podobno nad brzegiem, brzegami naszej kochanej Odry i siorbią mieszaniny chemiczne oraz piwsko. Siorbią i sieją zgorszenie.
Trudno jednakowoż podpowiadać sposoby rozwiązania tego problemu specjalistom.
Młodzież siorbiąca wygląda malowniczo podobnie jak wyglądali ich matki i ojcowie na zboczach wałów*. Bulwarów nie było, a siorba wiosenna była i jest właściwa wielu pokoleniom i narodom. Na bulwarach tańczą, śpiewają, całują się i chyba po to te bulwary są.
Żeby doprowadzić do porządku bulwary pan Piotr powinien zakazać handlu i spożywania nasion i orzechów niełuskanych i papierosów, których nie da się wypalić do końca.
Około, 7.00 rano Bulwary odstraszają. A powinny zachęcać spowite poranna świeżością.
Siorba codzienna, prywatna i budząca tyle emocji, nie różni się niczym od siorby świątecznej, organizowanej przez magistrat od czasu do czasu, w wielkiej skali. Ta świąteczna nikomu nie przeszkadza mimo, że jest bardziej hałaśliwa.
Kiedyś tam zdziwiła mnie sytuacja porządkowa na uniwersytecie w Bielefeld (budynek uniwersytecki ma ok. 3 km. długości); tamże studenci i inni palili wewnątrz budynku, pety i wszelkie łuski od pestek rzucali na podłogę – fakt że pancerną. Ale co pół godziny przychodziła pani Turczynka i zamiatała ten cały bałagan. Co z tego wynikło (sposobu myślenia, zachowania, głupiej tolerancji, liberalnej demokracji, luzu studenckiego, poprawności politycznej), jakie spustoszenie mentalne nastąpiło w tej i tamtej i w naszej społeczności – wiemy.
Nie rozstrzygam, czy skojarzenia są na wyrost czy też nie. Uwagi i połajanki – jakże jestem od nich daleki, podobnie jak puszczania gazów dydaktycznych jest mi obce. Nie znoszę tych cholernych łusek słonecznikowych.
Żeby podtrzymać stan gotowości emocjonalnej, naród nie szuka dóbr na bulwarach – m.in. siarczystych – a znajduje je w lokalu przy ul. Wyszyńskiego, który ma najlepiej trafioną lokalizację w mieście. Tyle tytułem uzupełnienia panoramy nadodrzańskiej.
Panie Piotrze, prosimy o to zarządzenie w sprawie nasion niełuskanych.
Wojciech Hawryszuk,
pociąg regionalny Szczecin – Świnoujście – Szczecin 11 kwietnia 2018
*/ zdecydowanie chodzi o Wały Chrobrego a skoro jesteśmy przy Wałach może jakiś mały histeryczny kompromis – np. Tarasy Chrobrego