Jednym z przesądów na temat wolności jest przekonanie, że wolność jest samowolą. Wolność mogłaby być samowolą, gdybyśmy istnieli sami na świecie, ale sami nie istniejemy. Dlatego wolność jest kategorią relacyjną i wspólnotową.
Gdyby człowiek był sam, nie miałby świadomości bycia wolnym. Świadomość ta pojawia się wraz z pojawieniem się innego człowieka, gdyż jego pojawienie się stawia przed nami pytanie: czy jego istnienie stanowi zagrożenie i ograniczenie mojej wolności, czy też szansę dla jej poszerzenia?
Wolność nie jest samotna, lecz międzyludzka. Wynika z tego, że wolność nie jest samowolą, że nasze decyzje, czy tego chcemy, czy nie, mają istotne znaczenie dla życia innych.
Gdy sąsiedzi twierdzą, że będąc wolni, mogą palić plastik w swoich piecach, to trują sąsiadów. Gdy wbrew zakazom palą papierosy w miejscu publicznym, to trują stojących w pobliżu. Gdy się nie szczepią, to wyrzucają z łóżek szpitalnych chorych na raka, potrzebujących nagłej pomocy, czekających na planowe operacje.
Wolność bez odpowiedzialności jest absurdalna. Wszyscy, którzy pojmują wolność jako samowolę, ponoszą odpowiedzialność za tę samowolę.
prof. dr hab. Tadeusz Gadacz