Dwaj szczecińscy filozofowie: Tales ze Skolwina i Teles z Niebuszewa spotkali się pod barem mlecznym na ulicy Bałuki.
Tales: Przypomniał mi się film „Polityka” i taka scena, gdzie wiozą Kaczyńskiego limuzyną, a on czyta na głos uliczne reklamy:
– „Spodnie – 15 zł, koszula 18 zł. A mówią że u nas drożyzna…”
– „Panie prezesie – to pralnia!” – odpowiada kierowca…
Teles: To tylko film. Rzeczywistość jest jeszcze gorsza.
Tales: Niemożliwe…
Teles: Najpierw wdrożył „Polski ład”, a teraz przerażony tym bałaganem ludziom obiecuje tarczę przeciwko skutkom „Polskiego ładu”!
Tales: Tego nikt by nie wymyślił. Prawdziwy „geniusz”!
Teles: Powinni go zgłosić do ekonomicznej nagrody Nobla.