Centrum Dialogu Przełomy ma już 5 lat. Może poszczycić się wieloma osiągnięciami. Monitor Szczeciński prezentuje obszerne fragmenty dokumentu opracowanego przez Agnieszkę Kuchcińską-Kurcz „5 lat Muzeum Narodowego w
Szczecinie Centrum Dialogu Przełomy – refleksje”. Cały raport liczy 75 stron:
Pomysł utworzenia „muzeum przełomów”, opowiadającego o najnowszej historii Szczecina i Pomorza Zachodniego na tle Polski i Europy, pojawił się w 2005 r. W mieście, w którym według słów Winstona Churchilla zaczynała się Żelazna
Kurtyna, miała powstać przestrzeń sprzyjająca refleksji nad procesem budowania tożsamości obszaru/regionu, w którym doszło do zerwania pamięci. W wyniku wojny i decyzji podjętych tuż po niej, dotychczasowi mieszkańcy tych ziem opuścili je, przyszli nowi. Tysiące przybyszów przyniosło w pamięci najgorsze doświadczenia, jakie człowiek człowiekowi zgotował w XX wieku. Musieli nauczyć się z tym żyć, budując podstawy egzystencji w obcym świecie, wykorzenieni i bardzo samotni. To poczucie osamotnienia potęgował narzucony ze Wschodu system polityczny, który
oznaczał zmianę wszystkiego, od systemu wartości, po sposoby projektowania przyszłości.
W odnalezieniu się w nowej rzeczywistości osadnikom pomogło nie tylko odwoływanie się do tego, co wartościowe z przeszłości i podtrzymanie tradycji, co negowały komunistyczne władze, ale także otwarcie na świat i nowe wyzwania,
dzięki czemu eksperyment pod hasłem „homo sovieticus” właśnie tu przyniósł mizerne efekty. Wstrząsy, które co jakiś czas chwiały systemem, do czego walnie przyczyniali się szczecinianie i mieszkańcy Pomorza Zachodniego, doprowadziły do wyczekiwanego od dziesięcioleci finału, w efekcie czego można było wreszcie mówić nie tylko o wolnej Polsce, ale też o wspólnej Europie, której nie dzieliły już żadne mury, czy kurtyny. Wielowątkowa narracja o tym, jak niemożliwe stało się możliwe, posłużyła za kanwę, na której osnuta została opowieść oparta na pamięci setek
osób, zaprezentowana na wystawie stałej Centrum Dialogu Przełomy.
Czas przed jej otwarciem przyniósł wiele burzliwych debat, podczas których krystalizował się zarys koncepcji nie tylko ekspozycji. Debatowano nt. faktów, mitów, prawd i półprawd, nad wątkami, które musiały znaleźć się w nowym
muzeum. Przychodzili świadkowie historii, historycy socjolodzy, psycholodzy, związkowcy, dziennikarze, ludzie kultury. Przedstawiciele najbardziej zaangażowanych środowisk weszli w skład zespołu piszącego założenia do scenariusza wystawy głównej. Koncepcja zakładała przede wszystkim interaktywność, realizację projektów, które czynnie angażowały mieszkańców – zasada partycypacji i rewitalizacji społecznej stały się istotnymi wyznacznikami planowanych działań. Ostatecznie proces tworzenia placówki przejęło na siebie Województwo Zachodniopomorskie, a instytucją nadrzędną uczyniło Muzeum Narodowe w Szczecinie. Jej nowy oddział, przemianowany na Centrum Dialogu
Przełomy, miał popularyzować historię unikatową nie tylko w skali kraju, ale też Europy: przełomy społeczno-polityczne u podstaw których leżał sprzeciw wobec totalitaryzmów, co oznaczało jednoznaczne opowiedzenie się po stronie
konkretnych wartości. Konsekwencją tego było planowanie aktywności sprzyjających refleksji nad pozostałościami tych zjawisk oraz ich wpływem na budowę powojennej tożsamości. Celem było też budowanie wspólnoty.
Na lokalizację muzeum wybrano miejsce nieprzypadkowe, związane z tragedią Grudnia 70, która zmieniła Szczecin i stała się jednym z mitów założycielskich powojennego miasta. Ruszyła budowa podziemnego pawilonu, a scenariusz
wystawy został rozesłany do środowisk kombatanckich, mass-mediów, placówek naukowo-badawczych regionu, o recenzję poproszono też trzy znaczące palcówki spoza Szczecina. Założenia do scenariusza prezentowane były na kilku publicznych debatach, po których uwzględniano zgłaszane poprawki. Ruszyły prace nad wystawą stałą, prowadzono szerokie kwerendy w kraju i za granicą, pisano teksty. Powstał projekt aranżacji wystawy, który zmieniał się w miarę upływu czasu, dołączyli artyści, którzy zaproponowali wprowadzenie dzieł sztuki, jako ilustracji najważniejszych jej wątków. 17 grudnia 2015 r., w rocznicę rewolty grudniowej, nastąpiło otwarcie techniczne, niedokończonej jeszcze wystawy. Do momentu oficjalnego uruchomienia placówki, co miało miejsce 24 stycznia, w równie symboliczną rocznicę Stycznia 71, publiczność ostrożnie chodziła między drabinami, narzędziami i częściami ekspozycji. Tamten czas i najbliższe tygodnie, które nastąpiły później pokazały, jak bardzo mieszkańcy miasta i nie tylko, czekali na nową placówkę – przez ekspozycję w krótkim czasie przeszło kilka tysięcy zwiedzających, a wszystkie spotkania kończyły się debatami, które miały dać odpowiedź na pytanie, czy ekspozycja spełnia ich oczekiwania. Z wypowiedzi i licznych wpisów do księgi pamiątkowej wynikało, że ekspozycja wręcz przerosła oczekiwania – mówili i pisali o tym ludzie w
różnym wieku i o różnych poglądach, także przyjezdni, w tym obcokrajowcy z odległych krajów, żyjący w innych systemach politycznych. Niektórzy nie wahali się nawet pisać o tęsknocie za wolnością, a nadzieję, że kiedyś będzie im dana, opierali na historii opowiedzianej w MNS-CDP (…).
Realizacja kilkudziesięciu wystaw podczas pięciu lat nie byłaby możliwa bez współpracy z bardzo różnymi podmiotami, które przychylnie odnosiły się do propozycji realizacji wystawy w MNS-CDP, albo same proponowały takie działanie
uznając, że właśnie ta przestrzeń będzie znakomitą oprawą dla ich ekspozycji. Dotychczasowi partnerzy wystaw czasowych: Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Muzeum Historii Polski, Ośrodek Pamięć i Przyszłość, Izba Pamięci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, Firma ENSI Macieja Byczkowskiego, IPN (oddziały szczeciński, poznański i warszawski), Fundacja Polskich Wartości, Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Koło Piłsudczyków w Szczecinie, Fundacja Wojciecha Siudmaka razem z Fundacją Sięgaj Gwiazd Neptun Dewelopper i Urzędem Miasta Szczecin, Fundacja „Gdzie”, Polskie Towarzystwo Ziemiańskie, Media Dizajn, Ambasada USA w Warszawie, Konsulat Honorowy Irlandii w Poznaniu, Ambasada Francji w Warszawie, Archiwum Państwowe w Szczecinie, Kuria Metropolitalna Szczecińsko-Kamieńska, Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie, Komenda Miejska Policji w Szczecinie, Klub Garnizonowy w Szczecinie, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Szczecinie, Związek Ukraińców w Polsce, Koło Żołnierzy 12 Pułku Ułanów Podolskich, Krajowa Rada Adwokacka, Polski Czerwony Krzyż, Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich (…).
Przygotowanie wszelkich projektów realizowanych w MNS-CDP opierało się na solidnych podstawach naukowych. Na potrzeby wystaw i publikacji prowadzone były kwerendy w instytucjach dysponujących archiwaliami w Polsce i zagranicą. Kwerendy związane z tematem strajków w sierpniu 1988 r. przyniosły efekt w postaci dotarcia do niepublikowanych do tej pory dokumentów Marynarki Wojennej, której jednostki pozorowały ataki na strajkujących w szczecińskim porcie, prowadząc na rozkaz ówcześnie rządzących wojnę psychologiczną, mającą złamać opór. Dzięki kwerendom, oprócz dokumentów pozyskanych zostało wiele nieznanych wcześniej zdjęć archiwalnych i pamiątek. Nowe światło na wiele zagadnień rzuciły też notacje prowadzone ze świadkami historii gromadzone w Archiwum Historii Mówionej MNS-CDP „Non omnis moriar” – do tej pory w MNSCDP powstało 40 nagrań wspomnień audio i video. Pracownicy MNS-CDP brali udział w konferencjach naukowych, wygłaszali wykłady i prelekcje, przygotowywali publikacje (…). Nad programem działalności MNS-CDP czuwało Kolegium Doradczo-Programowe MNS-CDP w skład którego weszli: prof. Jerzy Eisler, prof. Antoni Dudek, prof. Jan Skórzyński, prof. Krzysztof Kosiński, prof. Grzegorz Motyka, prof. Adam Makowski i dr hab. Małgorzata Machałek. Eksperci stanowili wsparcie także przy realizacji wystaw czasowych i publikacji (opieka merytoryczna, recenzje), brali udział w projektach edukacyjnych, debatach, promowali swoje książki (…).
Mimo bardzo wielu zrealizowanych przedsięwzięć nie wszystkie planowane udało się zrealizować ze względu na niewielki zespół merytoryczny, brak środków finansowych, a także realizację bieżących zadań, które często były reakcją na bieżące potrzeby społeczne (…).
Po pięciu latach powinny też zacząć się prace nad nową wystawą stałą. Ze względu na nowoczesną formę dotychczasowej wystawy stałej CDP warto będzie zachować jej najciekawsze elementy i raczej uzupełnić całość, zmieniając aranżację jedynie w przestrzeniach, które tego wymagają, uzupełnić tematy, których zabrakło w pierwszej wersji. Nowa, czy raczej znacząco odświeżona wystawa, powinna być głównym punktem obchodów 10. rocznicy MNS-CDP. Aby tak się stało, prace projektowe i merytoryczne powinny ruszyć jak najszybciej. Możliwość prowadzenia tak prężnej działalności, jak do tej pory, realizowanie bieżących projektów i tych wymienione w wieloletnich planach, przygotowanie nowej wersji wystawy stałej, uzależniona jest od rozbudowy zespołu merytorycznego, zapewnienia właściwych warunków lokalowych (te, które są praktycznie uniemożliwiają pracę ze świadkami historii, planowanie projektów, czy jakąkolwiek pracę koncepcyjną), a co za tym idzie znaczące zwiększenie budżetu, co jest niezbędne, w kontekście myślenia o rozwoju – pod każdym względem – placówki. Gdyby nie dodatkowe środki na konkretne przedsięwzięcia, pochodzące z budżetu Marszałka Województwa, czy Sieci Ziem Zachodnich i Północnych, a ostatnio także Miasta Szczecin, bardzo wiele projektów nie zostałoby zrealizowanych w ogóle, albo byłyby zrealizowane w wersji podstawowej.
Wydaje się że MNS-CDP wpisało się w pejzaż miasta i stało się miejscem, które do jego życia wnosi wiele nowego. Ocenę pozostawiamy Dyrekcji MNS, instytucjom prowadzącym, ale przede wszystkim publiczności, która przy różnych okazjach chętnie odwiedzała placówkę, co po pięciu latach dało liczbę blisko 200 tysięcy gości. Wnioski płynące z podsumowań uwzględnimy projektując dalszą działalność MNS-CDP.
Agnieszka Kuchcińska-Kurcz
pomysłodawczyni i kierownik
Centrum Dialogu Przełomy