1. Dlaczego Województwo Zachodniopomorskie na tle innych wypada tak słabo?
2. Czy wie Pan jak wygląda wejście do Urzędu o 5 rano?
3. Czy wie Pan w jakich warunkach pracują Pańscy urzędnicy?
4. Czy nie jest Pan najgorliwszym wykonawcą strategii rządowej pod nazwą Polityka Migracyjna Polski przyjętej 10 czerwca 2019 roku i zredagowanej przez MSWiA, który zakłada monolit-narodowościowy i kulturalno-religijny?
5. Czy przeanalizował Pan negatywne skutki tych działań dla zachodniopomorskiej gospodarki
6. Czy spotkał się pan z przedsiębiorcami którzy sygnalizują utrudnianie przez administrację rządową pobytu tych pracowników w naszym kraju? Jeżeli tak to z kim?
7. Czy jest Pan gotowy się spotkać z przedsiębiorcami?
To pytania publicznie zadane wojewodzie zachodniopomorskiemu Tomaszowi Hincowi przez posła Sławomira Nitrasa. Na konferencji prasowej pod Urzędem Wojewódzkim, poseł Nitras mówił, że w ostatnich miesiącach dociera do niego wiele niepokojących sygnałów od lokalnych przedsiębiorców, legalnie zatrudniających pracowników zza naszej wschodniej granicy, którzy informują o utrudnianiu przez administrację rządową pobytu tych pracowników w naszym kraju. Zdaniem Nitrasa – piętrzenie biurokratycznych barier, przeciąganie procesów legalizacyjnych, utrudnianie podjęcia legalnej pracy przez pracowników ze wschodu, to codzienność z jaka spotykają się nasi przedsiębiorcy, którzy dzięki kadrze ze wschodu mogą sobie zapewnić ciągłość pracy. Według ekonomistów NBP, aż 11 % wzrostu polskiej gospodarki w ostatnich pięciu latach to zasługa imigrantów zarobkowych z zagranicy. Te szacunki potwierdzają badania prowadzone wśród przedsiębiorstw.
Według posła Nitrasa z danych Polsko – Ukraińskiej Izby Gospodarczej wynika, że najdłużej na wydanie decyzji w sprawie pozwolenia na pracę Ukraińcy czekają w Szczecinie! Szacunkowy czas oczekiwania to 180 dni, podczas gdy w województwie mazowieckim – 29 dni. Według posła to wina wojewody Tomasza Hinca, do którego skierował list w tej sprawie z prośba o spotkanie i zainteresowanie się tematem.red.
